"Gadanie dla gadania". Terlecki odpowiada opozycji
– Dzisiaj Unia Europejska, wspólnota europejska daje nowe narzędzia na przeciwdziałanie skutkom kryzysu gospodarczego. Ale żeby te narzędzia uruchomić, potrzebna jest obiektywna, rzeczowa dyskusja, jak najlepiej spożytkować pieniądze europejskie – mówił podczas konferencji prasowej lider Platformy Obywatelskiej. Borys Budka podkreślił, że w wypracowaniu planu odbudowy, a także wydatkowaniu środków powinny brać udział samorządy i organizacje pracodawców.
Wskazując, że parlament jest najlepszym miejscem na przeprowadzenie takiej debaty, polityk zażądał od marszałek Sejmu Elżbiety Witek zwołania nadzwyczajnego posiedzenia, "na którym rząd zostanie zobowiązany do przedstawienia planu odbudowy i odbędzie się rzetelna, merytoryczna debata, do której zostaną zaproszeni samorządowcy i przedstawiciele pracodawców".
Deklaracja Terleckiego
Wygląda na to, że żądanie opozycji nie zostanie spełnione. O to, czy będzie nadzwyczajne posiedzenie Sejmu, dziennikarze zapytali wicemarszałka izby, szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego.
– Jak opozycja będzie poważniejsza, silniejsza i normalniejsza, to będzie mogła różne wymagania stawiać – stwierdził polityk.
I dodał: – Na razie to jest takie gadanie dla gadania. Pytany o to, czy w tym tygodniu będzie dodatkowe posiedzenie Sejmu, odparł: – Nie będzie.
PSL stawia warunek
Na konferencji wraz z szefem PO wystąpił prezes PSL.
– Chcemy tych pieniędzy dla polskich przedsiębiorców, rolników i wspólnot lokalnych, ale to musi być wydzielone i rozdzielone na zasadach transparentnych przy udziale samorządów. To jest nasz warunek, bo nie można popierać w ciemno planu, który i tak jest nieprzygotowany – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.