"50 twarzy Hołowni". Suski: Odwoływał się do wiary, a założył skrajnie lewicowe koło

Dodano:
Marek Suski Źródło: PAP / Piotr Polak
Kiedyś Hołownia mówił, że odwołuje się do zasad wiary, a koło, które powstało w parlamencie, jest skrajanie lewicowe – stwierdził Marek Suski.

– Ja nie wiem czym jest ugrupowanie Szymona Hołowni, bo kiedyś on mówił, że jest osobą odwołującą się do zasad wiary, a dzisiaj koło, które powstało w parlamencie jest, można powiedzieć, takim skrajanie lewicowym kołem. Można powiedzieć – jest 50 twarzy Szymona Hołowni – mówił Marek Suski w TVP Info.

Suski o atakach na osoby LGBT: Polska jest wygodnym chłopcem do bicia

W czwartek europarlamentarzyści podjęli decyzję o ogłoszeniu Unii Europejskiej "strefą wolności" dla mniejszości seksualnych i osób nieidentyfikujących się ze swoją płcią biologiczną. Rezolucja została przyjęta zdecydowaną większością głosów. Za opowiedziało się 492 europosłów; przeciw było 141, a 46 wstrzymało się od głosu. Decyzja PE jest odpowiedzią m.in. na ponad 100 „stref wolnych od LGBTIQ” w Polsce.

Marek Suski odniósł się w TVP Info do zarzutów stawianych Polsce o dyskryminację osób LGBT+.

– Jeżeli patrzeć na incydenty wymierzone przeciwko odmiennym orientacjom seksualnym, to ich jest najwięcej w tych krajach, które próbują wmawiać, że w Polsce są takie liczne incydenty. No u nas jest chyba ich najmniej jeśli patrzeć na kraje europejskie, ale oczywiście Polska jest wygodnym chłopcem do bicia, bo tu jest rząd, w którym mówi się o szacunku dla rodziny, szacunku dla kobiety – mówił polityk.

Zmiany w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Suski: Nie wiem czy taki przepis jest potrzebny

Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało ustawę, która w sposób skuteczny ochronić dzieci przed tego rodzaju decyzjami, które mogłyby oznaczać adopcję przez pary pozostające we współżyciu homoseksualnym – poinformował szef resortu Zbigniew Ziobro.

Marek Suski ocenił, że przepis może być niepotrzebny.

– W tej chwili o ile wiem, w Polsce nie ma tego rodzaju przepisu, żeby pary jednopłciowe były uważane za małżeństwo i mogły adoptować dzieci, więc nie wiem czy taki przepis jest potrzebny – mówił polityk w TVP Info. – Jak na razie nie słyszałem, żeby w Polsce były pary, które adoptują dzieci i wychowują – dodał.

Źródło: TVP Info
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...