W Izraelu rodzą się dzieci z przeciwciałami koronawirusa
Chodzi o noworodki, których matki dostały w ciąży dwie dawki szczepionki na koronawirusa firmy Pfizer/BioNTech.
Przeciwciała u dzieci w Izraelu
"Badanie przeprowadzone w Centrum Medycznym Hadassah w Jerozolimie objęło 40 dzieci. Potwierdziło, że – dzięki temu, że ich matki w ciąży przyjęły szczepionkę przeciwko COVID-19 – we krwi dzieci też znajdują się liczne przeciwciała" – informuje "Gazeta Wyborcza", powołując się na izraelskie media.
– Stwierdziliśmy, że zaszczepione kobiety mają bardzo wysoki poziom przeciwciał, a do tego zachodzi efektywny transfer przeciwciał z matki na płód przez łożysko – powiedziała prof. Dana Wolf, szefowa departamentu wirusologii w Hadassah.
Eksperta tłumaczyła, że w badaniu uczestniczyły kobiety, które zostały przyjęte do szpitala w lutym i wyraziły zgodę na udział. W trakcie porodu naukowcy pobrali krew matek i krew pępowinową dziecka.
Izrael – światowy lider pod względem szczepień
Według autorów izraelskiego badania, jego wyniki potwierdzają, że szczepienie ciężarnych to słuszna droga. – To ważne badanie, które na pewno dodaje otuchy. Pokazuje, że zaszczepione matki przekazują ochronę przed COVID-19 swoim dzieciom, zanim się urodzą – powiedziała prof. Wolf.
"GW" zwraca uwagę, że Izraelczycy szczepią się najszybciej na świecie. "Dwie dawki preparatu dostały już cztery z siedmiu milionów dorosłych mieszkańców kraju, a kolejny milion osób jest po pierwszej dawce. W efekcie w Izraelu zniesiony został ostatni lockdown i mieszkańcy wracają do normalnego życia" – czytamy w dzienniku.