Turcja wycofuje się z tzw. konwencji antyprzemocowej

Dodano:
Recep Tayyip Erdogan Źródło: PAP / Wiktor Dąbkowski
W sobotę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan dekretem unieważnił akt ratyfikacji konwencji.

W mediach społecznościowych turecka minister ds. rodziny, pracy i polityki społecznej Zehra Zumrut przekazała, że prawa kobiet są chronione przez konstytucję tego kraju. Nie podała powodu wycofania się z konwencji stambulskiej, która jest pierwszym na świecie wiążącym traktatem o zapobieganiu przemocy domowej.

Gokce Gokcen, wiceprzewodnicząca tureckiej opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej, napisała na Twitterze, że wypowiedzenie konwencji oznacza "utrzymanie statusu kobiet jako obywateli drugiej kategorii i pozwolenie na ich zabijanie".

Reakcja świata

Jak podaje BBC, sekretarz generalna Rady Europy Marija Pejczinović Burić nazwała decyzję prezydenta Turcji "druzgocącą dla kobiet". "To posunięcie jest (...) tym bardziej godne ubolewania, gdyż zagraża ochronie kobiet w Turcji, w Europie i poza nią" – oznajmiła.

Konwencja Rady Europy z 2011 roku o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, tzw. konwencja stambulska, ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji; oparta jest na idei, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem, a walka ze stereotypami i dyskryminacją sprawiają, że przeciwdziałanie przemocy jest skuteczniejsze. Turcja była pierwszym krajem, który podpisał konwencję.

Konwencję przyjęły, ale nie ratyfikowały wciąż Węgry, Litwa, Łotwa, Bułgaria, Czechy i Słowacja.

Polska także wypowie dokument?

W środę wieczorem w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy "TAK dla rodziny, NIE dla gender" zgłoszonego przez Instytut na Rzecz Kultury Prawnej "Ordo Iuris". Zakłada on wypowiedzenie tzw. konwencji stambulskiej oraz zobowiązanie rządu do opracowania międzynarodowej konwencji praw rodziny.

W prace nad projektem włączył się również "Chrześcijański Kongres Społeczny" Marka Jurka. Autorzy projektu przekonują, że "konwencja antyprzemocowa", upatrując źródła przemocy w tradycyjniej rodzinie i opierając się na założeniach teorii gener, uderza w podstawowe wartości, pomijając przy tym zagrożenia takie jak narkotyki czy pornografia.

Źródło: BBC / Twitter, Sejm
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...