Krzysztof Krawczyk trafił do szpitala. "Mogę tylko prosić o modlitwę"
"Kochani! Niestety i mnie dopadł COVID. Jestem w szpitalu. Muszę podjąć walkę, jeszcze jedną w moim życiu walkę!" – napisał Krawczyk we wtorek wieczorem na swoim profilu na Facebooku.
Jak dodał, nie wiadomo, czy jego żona Ewa również zakaziła się koronawirusem. "Jeszcze nie ma wyniku, ale jest na kwarantannie w domu" – oświadczył.
Krawczyk: Proszę o modlitwę
"Milknę. Nie oczekujcie żadnych wiadomości ode mnie. I proszę nie nękajcie moich bliskich. Mogę tylko Was prosić o modlitwę! Nawet szczepienie Pfeizerem nie pomogło" – stwierdził Krawczyk.
Artysta oświadczył, że łączy się w chorobie ze wszystkimi, których ona "dopadła", a szczególnie "z moim przyjacielem Andrzejem Piasecznym". "Piasek nie dajmy się tej zarazie!" – podkreślił, nawiązując do stanu zdrowia Piasecznego, który również trafił niedawno do szpitala z powodu problemów z oddychaniem po zakażeniu koronawirusem.
"Jak poczuję się lepiej zaraz się odezwę! Będzie Was też informował w miarę potrzeby mój menedżer Andrzej Kosmala. Chciałbym jednak swoją walkę stoczyć w spokoju! Trzymajcie się! Niech Was Bóg i zdrowy rozsądek prowadzą! Wasz Krzysztof Krawczyk" – czytamy we wpisie artysty na FB.
Kariera muzyczna Krzysztofa Krawczyka
Krzysztof Krawczyk ma 74 lata. Jest legendarnym już piosenkarzem, gitarzystą i kompozytorem. W latach 1963–1973 i 1976 był wokalista zespołu Trubadurzy. Potem rozpoczął karierę solową, która zaprowadziła go na szczyty list przebojów. Przez lata śpiewał i nagrywał płyty z różnorodną muzyką od popu poprzez rhythm & bluesa, swing, soul, jazz, rock and rolla, country, tango, kolędy, piosenki i pieśni religijne aż po dance, folk, funky, reggae, muzykę cygańską i biesiadną.