Wykładowczyni łódzkiej Filmówki: Mobbing trwa od lat

Dodano:
Logo Szkoły Filmowej w Łodzi Źródło: PAP / Grzegorz Michałowski
Aktorka Aleksandra Konieczna, wykładowczyni łódzkiej Szkoły Filmowej na Wydziale Aktorskim zabrała głos ws. burzy wokół uczelni.

W ubiegłym tygodniu aktorka Anna Paliga opisała szokujące wydarzenia, do jakich miało dochodzić w łódzkiej szkole filmowej. Paliga oskarżyła wykładowców o stosowanie wobec studentów przemocy zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Podczas zajęć miało dochodzić do poniżania i wyśmiewania. Później głos w tej sprawie zabrały m. in. Tamara Arciuch oraz Weronika Rosati.

Do sytuacji odniosła się także aktorka Aleksandra Konieczna, która na Wydziale Aktorskim w Filmówce uczy od 2019 r. "Domyślam się po stanie, w którym znajduję studentów na moich zajęciach, że coś jest mocno nie tak" – napisała na Instagramie.

"Odważny ruch"

W rozmowie z "Wyborczą" Konieczna pytana o to, czy wykładowcy nie widzieli niepokojących oznak, wskazała: "Wśród wykładowców nikt nie mówił ani słowa na temat przemocy. Studenci zapewne rozmawiali o tym między sobą. Trzeba jednak pamiętać, że ofiarami są dwudziestolatkowie, którzy dostali się do tej szkoły i teraz podlegają profesorom, którzy ich oceniają, mogą ich wyrzucić. Boją się wychylać, więc nie mówią o takich rzeczach głośno. Dopiero absolwentka szkoły miała odwagę o tym powiedzieć. To był odważny ruch, który rozwiązał języki wielu osobom".

"Podczas rozmów z innymi aktorami na temat metod pracy różnych reżyserów, słyszę o sytuacjach, które według mnie są przemocowe. W środowisku jednak rzucanie krzeseł w aktora jest często podawane jako przykład ciekawego albo trudnego temperamentu reżysera" – zaznacza wykładowczyni Filmówki.

Aleksandra Konieczna ocenia: "Niektórzy mają przeświadczenie, że twórczy akt to taka gra, na którą się zgadzamy dla osiągnięcia lepszego efektu. Ale w rzeczywistości to sytuacja, w której reżyser ma władzę nad aktorem. Tylko tyle. Nic więcej. Władza to ogromna odpowiedzialność za przygotowanie, ogarnianie wszystkiego dookoła. Nic jednak nie usprawiedliwia nadużywania tej władzy dla osiągnięcia celu".

Źródło: wyborcza.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...