800 plus? Były minister: To byłoby realne

Dodano:
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Były minister finansów i obecny główny ekonomista Pracodawców RP, Paweł Wojciechowski uważa, że 500 plus można podwyższyć do kwoty 800 plus.

W wywiadzie dla "Business Insider Polska" Paweł Wojciechowski zwraca uwagę na to, że brakuje rządowego raportu podsumowującego efekty programu 500 plus.

Były minister przypomina, że przy uruchomieniu programu ówczesna premier Beata Szydło wskazała trzy podstawowe cele przedsięwzięcia:

1. poprawa sytuacji demograficznej

2. redukcja ubóstwa

3. inwestycja w rodzinę

W opinii Pawła Wojciechowskiego wiadomo już, że cel zakładający zwiększanie dzietności nie został osiągnięty. Udało się jednak zredukować ubóstwo. Natomiast kolejnym krokiem, w jego ocenie, może być podwyżka 500 plus do kwoty 800 plus. 500 plus pochłania aż 40 mld zł z kieszeni podatnika w skali rocznej. Wojciechowski chce jednak dokonać pewnych konfiguracji w zasadach świadczenia.

Wojciechowski: Wprowadzić progi dochodowe

Program 500 plus wystartował 5 lat temu. Dotychczas skorzystało z niego 6,6 mln dzieci. Rząd przeznaczył na ten cel 141 mld zł z budżetu państwa. Z biegiem lat realna wartość wypłacanego świadczenia zaczęła być niższa.

Zdaniem Wojciechowskiego pierwotne cele programu mogą być osiągnięte w znacznie szerszym zakresie, nawet przy utrzymaniu przedmiotowego budżetu na tym samym poziomie. – Wystarczy wprowadzić progi dochodowe i te zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na trzy rodzaje wydatków – uważa były minister finansów.

800 plus?

Propozycja Pawła Wojciechowskiego składa się z trzech elementów.

– Po pierwsze podniesienie świadczenia do 800 zł dla osób o średnich i niższych dochodach. Po drugie, na wsparcie kobiet, matek lub tych planujących macierzyństwo, np. na usługi, które umożliwią im kontynuowanie pracy, takie jak żłobki. I po trzecie, na wachlarz świadczeń niepieniężnych dla biednych rodzin, które rzeczywiście trafią do dzieci – tłumaczy główny ekonomista Pracodawców RP.

Wojciechowski dodaje, że do najbiedniejszych rodzin mogłoby trafić dodatkowe wsparcie, takie jak: wyprawki po urodzeniu dziecka, środki czystości, pieluchy, książki, komputery czy dofinansowanie wakacji dla dzieci.

Źródło: Radio ZET/ Business Insider Polska
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...