Niedzielski o sytuacji w Rzeszowie: Nie doszło tam do nadużyć
Na wysoki wskaźnik szczepień w Rzeszowie zwracali uwagę politycy opozycji, łącząc to z przedterminowymi wyborami prezydenta miasta. Poseł KO Piotr Borys pisał np., że w Rzeszowie zaszczepiono ok. 63 proc. populacji. Inny zarzut dotyczył szczepienia osób bez skierowania i niezarejestrowanych jako chętne do szczepienia.
Niedzielski pytany o ten temat w Polsat News przypomniał, że szczegóły sytuacji będzie wyjaśniał Narodowy Fundusz Zdrowia.
Zaznaczył jednocześnie, że pierwsze komentarze wskazują, iż zdecydowana większość osób zaszczepionych była do tego uprawniona. – Z mojego punktu widzenia to raczej nie doszło tam do sytuacji nadużycia, tylko do sytuacji maksymalnego wykorzystania tego, co było możliwe – powiedział minister.
Wskazał, że system będzie coraz bardziej otwarty, dlatego częściej będziemy mieć do czynienia z przyspieszeniem szczepień.
Bezpieczeństwo AstraZeneki
Minister był także pytany o kolejne doniesienia dotyczące szczepionki AstraZeneca. Niedzielski podkreślił, że w tej kwestii należy opierać się na wyważonych osądach i badaniach. – Przypomnę, że charakterystyka produktu leczniczego się zmieniła. Zostało wprowadzone takie ostrzeżenie, które mówi o zaleceniu ostrożności właśnie w przypadku stosowania AstraZeneki dla kobiet w wieku poniżej 55. roku życia – wskazał.
Podkreślił, że innych większych zastrzeżeń tam nie ma. – Prawdopodobnie jutro EMA wyda kolejny komunikat dotyczący bezpieczeństwa AstraZeneki, bo wszystkie informacje pojawiające się w przestrzeni będą dokładnie analizowane – powiedział minister.
Niedzielski w rozmowie z telewizją odniósł się także do wykrywanych w Polsce nowych wariantów koronawirusa. Zwrócił uwagę, że takie analizy są prowadzone w naszym kraju od stycznia. Poinformował, że ostatnio wykryto kilka przypadków wariantu brazylijskiego.
Podkreślił jednocześnie, że dominującym wariantem wirusa nadal pozostaje mutacja brytyjska, której udział sięga już prawie 90 proc.