Wakacje w Europie. Gdzie bez maseczek? Gdzie po zaszczepieniu?
Przebywający na hiszpańskich plażach lub kąpiący się w morzu turyści jednak nie będą musieli zakładać maseczek. Międzyregionalna komisja ds. zdrowia zatwierdziła w środę nowe instrukcje dotyczące używania maseczek w miejscach publicznych. Poprzednie regulacje, przyjęte zaledwie tydzień wcześniej, wymagały noszenia ich nie tylko w czasie opalania się, ale i podczas pływania w morzu. Przepisy spotkały się jednak z krytyką branży turystycznej i władz regionów popularnych wśród urlopowiczów, jako kolejne ograniczenie, które odciągnie turystów od wypoczynku w Hiszpanii. Ostatecznie maseczkę będzie trzeba zakładać tylko podczas przemieszczania się po plaży.
W Hiszpanii, w której już teraz obostrzenia epidemiczne są relatywnie łagodne w porównaniu z innymi państwami europejskimi, o restrykcjach epidemicznych podczas wakacji będą decydowały władze poszczególnych wspólnot autonomicznych. W kraju wciąż obowiązuję godzina policyjna, ale otwarte restauracje i bary przyciągnęły już w 2021 roku do Hiszpanii dziesiątki tysięcy turystów z Francji czy Niemiec.
Wakacje w pandemii
Państwa południa Europy, w których masowa turystyka stanowi istotną część gospodarki, nie chcą stracić kolejnego sezonu letniego i już przygotowują się na przyjęcie urlopowiczów. Na razie rządy wielu krajów europejskich apelują o powstrzymywanie się od zagranicznych podróży turystycznych, niektóre, np. Wielka Brytania i Belgia, wręcz tego zabraniają. Podróżowanie po niemal całej Europie wiąże się z koniecznością przedstawiania negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa i czasem kwarantanną.
To, jak będzie wyglądał nadchodzący sezon urlopowy, w dużej mierze zależy od tempa szczepień przeciwko COVID-19. Celem Unii Europejskiej jest zaszczepienie do lata blisko 70 proc. dorosłej populacji całej wspólnoty. Na poziomie unijnym prowadzone są też prace nad tzw. zielonymi certyfikatami cyfrowymi, które pozwalałby na wzajemne uznawanie w państwach Unii świadectw szczepień przeciwko COVID-19, wyników testów i zaświadczeń o przebyciu choroby. Chociaż Komisja Europejska podkreśla, że certyfikat nie będzie warunkiem podróżowania, a ma je tylko ułatwiać, kilka państw już zapowiedziało, że będzie wpuszczać tylko zaszczepionych lub przebadanych turystów.
Cypr i Grecja
Grecja planuje otworzyć swoje granice dla urlopowiczów14 maja. Do kraju będzie można wjechać po przebyciu pełnego cyklu szczepień przeciwko COVID-19 lub okazując negatywny wynik badania. Wśród turystów nadal prowadzone będą wyrywkowe testy. Władze Grecji jako priorytet traktują też zaszczepienie pracowników branży turystycznej. Do końca kwietnia szczepionkę mają otrzymać wszyscy mieszkańcy kilkudziesięciu wysp na Morzu Egejskim. W trudnej z logistycznego punktu widzenia operacji pomaga wojsko, szczepionki po dotarciu na małe, ale atrakcyjne turystycznie wyspy, podawane są od razu wszystkim mieszkańcom, by w wakacje mogli bezpiecznie przyjmować gości.
Na razie wjeżdżając do Grecji trzeba przejść tygodniową kwarantannę, ale zwolnieni są już z niej zaszczepieni turyści z Izraela. Urlopowicze z kraju, w którym szczepienia przeprowadzano najszybciej na świecie, mogą też bez przeszkód latać na wypoczynek na Cypr.
Cypr i Grecja liczą także na napływ turystów z Wielkiej Brytanii, kraju, w którym kampania szczepień postępuje sprawniej niż w UE. Brytyjczycy nie mogą na razie opuszczać wysp w celach turystycznych do co najmniej do 17 maja, oczekuje się jednak, że latem będą już mogli latać na południe Europy.
Między Czechami a popularną wśród turystów z tego państwa Chorwacją latem znów będą kursować bezpośrednie pociągi. Czesi wykupili już 15 tys. biletów, niezbędne do wjazdu świadectwa szczepień lub testy będą sprawdzane bezpośrednio w jadących do Chorwacji pociągach.
Zarówno Grecja, jak i Chorwacja zadeklarowały, że będą uznawać również szczepienia preparatami chińskimi czy rosyjskimi, niedopuszczonymi jeszcze do obrotu w UE przez Europejską Agencję Leków (EMA). Ma to zachęcić do przyjazdu turystów z Węgier, gdzie używa się rosyjskiej szczepionki Sputnik V i substancji chińskiej firmy Sinopharm, a także osoby z regionu, które komercyjnie zaszczepiły się w Serbii, gdzie również dostępne są te preparaty.