"Patriotyzm w odwrocie? Studium przypadku". Debata z udziałem Lisickiego i Ziemkiewicza
W debacie uczestniczyli: Paweł Lisicki – redaktor naczelny tygodnika DoRzeczy, Rafał Ziemkiewicz – pisarz, publicysta, dziennikarz DoRzeczy oraz Piotr Dmitrowicz – dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Spotkanie poprowadził Marcin Wikło.
Prelegenci starali się odpowiedzieć na pytania, czy wartości takie jak wspólnota narodowa, solidarność, odpowiedzialność mają jeszcze jakieś znaczenie czy to tylko puste frazesy? A także, co jest powodem tak szybkich zmian stosunku do własnej tożsamości i ojczyzny?
Ziemkiewicz: W Polsce zderzają się dwa nurty
W swoim wystąpieniu Rafał Ziemkiewicz tłumaczył, że w Polsce kwestia dotycząca deklaracji "jestem patriotą bądź nie jestem patriotą" wpisuje się w szerszy problem, typowy dla kraju peryferyjnego i postkolonialnego. Ze względu na to, że oba te nieszczęścia dotknęły nasz kraj, to nasz "narodowy mental" rozjechał się z nastrojami w tym zakresie w zachodniej części Europy.
– Po II Wojnie Światowej na Zachodzie zbudowano dość wulgarną i prymitywną narrację, że wszystkie nieszczęścia Europy, te dwie wojny światowe, były skutkiem patriotyzmu i szerzej – wyznawania jakichś wartości. […] Lekiem na to jest zapomnieć o ojczyźnie, patriotyzmie, wyrzec się wartości, wyrzec się państwa narodowego – powiedział Ziemkiewicz, dodając, że na Zachodzie przynosi to kiepskie rezultaty.
– U nas zderzają się dwa nurty. Z jednej strony pęd do naśladowania Zachodu, czyli silne stronnictwo imitacyjne, które obiecuje społeczeństwu modernizację poprzez odejście od swoistości i przyjęcie wzorców zachodnich. Z tym wiąże się także deklaracja odrzucenia patriotyzmu. No i mamy ten drugi prąd, czy biegun, który też próbuje Polaków przyciągnąć i on odwołuje się do tradycyjnych wartości – mówił Rafał Ziemkiewicz.
Ziemkiewicz ocenił, że w Polsce deklaracja patriotyzmu bądź braku patriotyzmu nakłada się na deklarację wiary bądź odejścia od religijności, a także na deklarację dotyczącą wartości tradycyjnych albo libertyńskich. – Na problem zagrożenia patriotyzmu trzeba patrzeć w tym kontekście – powiedział publicysta.
Lisicki: Polska zachowała bardziej zachodnie podejście niż Zachód Europy
Paweł Lisicki zwrócił z kolei uwagę na to, że lewica od lat 40. i 50. XX wieku konstruuje nowe państwo i nowe społeczeństwo w taki sposób, żeby idea narodowa została wyeliminowana. Redaktor naczelny "Do Rzeczy" podkreślił, że w tym kontekście Polska zachowała bardziej zachodnie podejście niż wiele państw Zachodu.
– Po przystąpieniu do Unii Europejskiej, kiedy już jesteśmy częścią systemu unijnego, musimy liczyć się z tym, że te same prądy, ten sam sposób myślenia, ten sam sposób konstruowania niebezpieczeństwa, który pojawił się na Zachodzie i tam wygrał, przychodzi również do Polski. Ta sama ideologia będzie w taki sam sposób próbowała rozmontować polską tożsamość narodową i w ten sam sposób wcielić Polaków w budowę tej nowej bez narodowej, bez tradycyjnej Unii, z która mamy obecnie do czynienia – powiedział Paweł Lisicki.
– Dostrzegam coraz więcej chmur gromadzących się na horyzoncie. Ten sam proces, to samo zagrożenie, które tak skutecznie zniszczyło ośrodki patriotyczno-narodowe w wielu państwach zachodnich może również stać się naszym polskim losem – ostrzegł publicysta.
Cała debata poniżej: