"Przewiduję niezłą imprezę w piekle". Biedroń odpowiada Karnowskiemu
Żarty dotyczą wypowiedzi dziennikarza i publicysty Michała Karnowskiego ws. sporów o Fundusz Odbudowy. W obliczu braku porozumienia w Zjednoczonej Prawicy w tej sprawie, politycy opozycji przepowiadają bowiem rozpad koalicji rządzącej. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zaproponował nawet rozpoczęcie rozmów o utworzeniu rządu technicznego.
Grzech opozycji
– Opozycja ewidentnie próbuje zagrać krajowym programem odbudowy w ten sposób, żeby go wywrócić i za tym, jak sądzi, wywrócić rząd i potem zbudować coś nowego, przejściowego, technicznego – komentował działania opozycji Karnowski.
– W ten sposób prawica oddałaby władzę opozycji. Wszyscy, którzy do tego by się przyczynili, biorą na swoje sumienie duży grzech, nie wiem, czy tylko polityczny – tłumaczył dziennikarz na antenie Radia Wnet, a jego wypowiedź wywołała wiele komentarzy.
Na słowa Karnowskiego zareagował m.in. lider Wiosny Robert Biedroń.
"Jeden z grzechów głównych: nieumiarkowanie w głosowaniu na lewo" – napisał polityk w mediach społecznościowych, cytując wypowiedź dziennikarza. "Przewiduję niezłą imprezę w piekle" – dodaje Biedroń.
Wypowiedź Karnowskiego skomentował także były premier, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk. Cytując słowa dziennikarza, polityk napisał: "Czekam tylko na drugie szczepienie i idę grzeszyć".
Rząd techniczny? Grodzki apeluje do opozycji
– Liderzy całej opozycji w Sejmie powinni się zebrać i zacząć rozmawiać, jak stworzyć rząd techniczny, abyśmy mogli to (Fundusz Odbudowy – red.) przegłosować, aby nie spotkała nas sytuacja taka jak z inicjatywami lokalnymi – tłumaczył kilka dni temu marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
– Gdzie pieniądze rozdano swoim, albo żeby nie spotkała nas sytuacja, w której pieniądze pójdą na bezsensowne inwestycje, w które utopiono miliardy jak słynna elektrownia w Ostrołęce. Nic dobrego ze strony rządu PIS nas nie spotka – dodał marszałek Senatu.
– Jeżeli rząd nie potrafi zbudować większości dla tak fundamentalnego głosowania, to we Włoszech już dawno by było po takim rządzie – tłumaczył dalej polityk.
– W Polsce jesteśmy może mniej do tego przyzwyczajeni, ale to czeka Zjednoczą Prawicę, jeśli nie zbuduje większości dla tego fundamentalnego głosowania, które jest niezbędna dla Polski i dla tego, abyśmy stworzyli na ścieżkę rozwoju popandemicznego – dodał Grodzki.