Bielan: Jest mi wstyd, że staliśmy się "partią memem"

Dodano:
Adam Bielan Źródło: PAP / Mateusz Marek
Europoseł Adam Bielan zapewnia, że jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia pełni funkcję przewodniczące partii.

Bielan na antenie Polsat News wskazywał, że pełni te obowiązki nie po swojej decyzji, ale w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego. – Nasz spór wewnątrz partii nie wynika tylko i wyłącznie z powodów politycznych czy personalnych, tylko to spór o fundamentalnym, ustrojowym znaczeniu. Jeżeli przyjmiemy, że w partiach politycznych nie obowiązują standardy demokratyczne, to jesteśmy od krok od stwierdzenia, żeby takie standardy nie obowiązywały w państwie – mówił eurposeł PiS.

– Można by założyć, że wybory do Sejmu i Senatu przez kilkanaście lat po prostu by się nie odbywały. Taka sytuacja ma miejsce w mojej partii. Jarosław Gowin ponad 6 lat temu został wybrany na 3-letnią kadencję. Mimo, że do jego obowiązków należało zwołanie demokratycznych wyborów prezesa, to przez 3 lata tego nie uczynił – tłumaczył Adam Bielan.

"Partia mem"

– Jest wstyd, że jako partia staliśmy się troszeczkę memem, żartem i partią bez wyborców. Według ostatnich badań opinii publicznej zbieramy 9 promili poparcia, a Jarosław Gowin, jako wicepremier w ostatnich wyborach zdobył 2 promile całego wyniku Zjednoczonej Prawicy – stwierdził gość Polsat News.

Bielan przyznał, że "bardzo zależy mu na Porozumieniu", które "budował od samego początku". – Zrobię wszystko, by Porozumienie "nie poszło w lewo", nie startowało z listy PSL-u, nie zapisało się do partii Donalda Tuska. Zrobię wszystko, by Porozumienie było na prawicy we frakcji Konserwatystów i Reformatorów, a nie w partii Donalda Tuska, czyli w Europejskiej Partii Ludowej, do której chce nas zapisać Jarosław Gowin – dodawał.

Źródło: Polsat News
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...