Lewica chce uhonorowania Bronisława Cieślaka

Aktor Bronisław Cieślak, znany m.in. z serialu "07 zgłoś się" zmarł w niedzielę po długiej chorobie w wieku 77 lat. W czasie swojej kariery zagrał w wielu serialach. Pierwszym z nich były "Znaki szczególne" z 1976 roku. Aktor wcielił się także w rolę Sławomira Borewicza w kultowym serialu kryminalnym "07 zgłoś się". To właśnie ta rola przyniosła mu wielką popularność.

Cieślak prowadził także popularny program telewizyjny na antenie Polsatu oraz wcielił się w główną postać emitowanego na tym kanale serialu "Malanowski i partnerzy".

W 2018 roku aktor przeszedł chorobę nowotworową. Zmarł w niedzielę 2 maja w wieku 77 lat. Był odznaczony srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", przyznawanym przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

Ostatnim filmem, w którym zagrał, była komedia kryminalna "Na bank się uda" z 2019 roku. Bronisław Cieślak wcielił się w rolę ministra rolnictwa Sławomira Kowalika.

Lewica chce odznaczenia dla aktora

Podczas niedzielnego programu "Śniadanie w Polsat News i Interii" poseł Lewicy zapowiedział, że jego partia złoży wniosek do prezydenta Andrzeja Dudy o uhonorowanie zmarłego aktora państwowym odznaczeniem. Krzysztof Gawkowski ocenił, że Cieślak "był wielką postacią polskiej kultury".

– Zawnioskujemy także o pogrzeb państwowy za wkład w kulturę i politykę. Panu Bronisławowi to się należy – dodał polityk.

Bronisław Cieślak był posłem na Sejm III i IV kadencji z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Z kolei w latach 1971–1990 należał do PZPR.