Schetyna: Wszystko idzie w złą stronę
We wtorek w Sejmie zaplanowano głosowanie nad ratyfikacją unijnego Funduszu Odbudowy. Koalicja Obywatelska chce przełożenia posiedzenia, natomiast Lewica zapowiada, że zagłosuje "za", bo w zeszłym tygodniu porozumiała się z premierem w sprawie Krajowego Planu Odbudowy. KPO został wczoraj wysłany do Brukseli.
Schetyna: Polska polityka widziała różne rzeczy
– Bitwa ciągle trwa, jeszcze jesteśmy przed tymi finalnymi decyzjami. Natomiast wszystko idzie w złą stronę. Przede wszystkim to, co widzimy, to jest dekompozycja partii opozycyjnych, środowisk opozycyjnych, klubów parlamentarnych w Sejmie i poza Sejmem – powiedział w TVN24 Grzegorz Schetyna, były lider PO.
Dodał, że "wypełniany jest czek in blanco na ponad 250-270 miliardów złotych dla rządzącej ekipy bez konsultacji". Na sugestię prowadzącego program Konrada Piaseckiego o tym, że "wynik tej bitwy jest przesądzony", Schetyna odpowiedział: – Polska polityka widziała różne rzeczy i różne dziwne rozstrzygnięcia.
"Wtedy zaczną się schody"
– Ale rzeczywiście wszystkie znaki na niebie i na ziemi pokazują, że dzięki głosom Lewicy, mimo innego zdania Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, przepchnie większość rządowa ten projekt kolanem i wtedy zaczną się schody, ponieważ ten projekt nie jest skonsultowany z samorządami, jest napisany na kolanie i wtedy zacznie się poważny problem już w samej Brukseli – ocenił Schetyna.
Jednocześnie stwierdził, że "nie może być tak, że Platforma Obywatelska, partia najbardziej europejska" jest "razem z antyeuropejskimi politykami i głosujemy przeciwko pieniądzom europejskim dla Polski". – To jest oczywiście niemożliwe i tak nie będzie – zaznaczył Schetyna. I dodał, że nie wyobraża sobie głosowania przeciwko Funduszowi Odbudowy.