Szef PSL do opozycji: Gdybyśmy utrzymali jedność do końca, wynegocjowalibyśmy dużo więcej
Lider PSL nie szczędził gorzkich słów pod adresem opozycji, która jego zdaniem poprzez wewnętrzne podziały straciła realny wpływ na kształt Krajowego Planu Odbudowy.
– W pewnym momencie mieliśmy solidarność, razem organizowaliśmy wysłuchanie publiczne, mieliśmy wspólne postulaty, w tym bardzo ważne dotyczące rolnictwa, polskiej wsi, rzemiosła, przedsiębiorców, dla Lewicy dla spółdzielców, dla Platformy dla wspólnot lokalnych. Dla nas wszystkich to były ważne tematy. Gdybyśmy tą jedność utrzymali do końca, wynegocjowalibyśmy dużo więcej. Moglibyśmy pomóc naprawdę na transparentnych, jasnych zasadach wszystkim, a nie tylko małej grupie – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Szkoda, że tę solidarność w opozycji utraciliśmy. Wiecie, kto się z tego najbardziej cieszy? Prezes Jarosław Kaczyński i prezes Zbigniew Ziobro. Jeden miał od tygodnia załatwioną większość i nie musiał już czekać na zakończenie negocjacji, a drugi, bo może dzisiaj zagłosować spokojnie i z rządu nie wyleci. Utraciliśmy szansę na przejęcie sprawczości. To jest wielki błąd opozycji, za który wszyscy powinniśmy się razem uderzyć w piersi – mówił szef Ludowców.
PSL zgłasza poprawkę
– Zgłaszamy poprawkę wprowadzającą preambułę do ustawy mówiącą o sprawiedliwym i transparentnym podziale środków uwzględniającym interes wszystkich Polaków. Kto za tym nie zagłosuje, ten chce coś zachachmęcić – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Prawdziwym zwycięzca nie może być partia z lewej, czy ta z prawej, ale kolejne pokolenia. Musimy się podnieść z zapaści epidemiologicznej, ale też politycznej. Zależy od nas bardzo wiele. Chcemy mieć jednak gwarancje ich dobrego wykorzystania – wskazał lider PSL.