Będą kary dla posłów Solidarnej Polski? Brudziński odpowiada
Sejm poparł we wtorek ustawę ws. ratyfikacji zwiększenia zasobów własnych UE. Ratyfikację poparła zdecydowana większość członków klubu PiS (211). Przeciw było 20 – wśród nich członkowie Solidarnej Polski, która od początku krytykuje mechanizm wypłacania środków z FO. W głosowaniu PiS wsparła Lewica. Teraz ustawa trafi do Senatu. Najbliższe posiedzenie izby ma się odbyć 12-14 maja.
– Budka, jego pretorianie, Nitras, Tomczyk, Kierwiński i cały klub PO głosował przeciw 770 mld zł dla Polski – mówił w sobotę w RMF FM europoseł PiS Joachim Brudziński, nawiązując do głosowania.
Brudziński: Mamy wystarczająco dużo wrogów
Brudziński odniósł się również do stanowiska Solidarnej Polski w tej sprawie.
– Nie rozumiem tego stanowiska, ale podchodzę do niego z szacunkiem – ocenił decyzję koalicjantów. – Jedno trzeba moim kolegom z Solidarnej Polski oddać, są w tym wszystkim konsekwentni i wiarygodni. Zbigniew Ziobro i politycy Solidarnej Polski uważali, uważają i pewnie będą uważać, że są pewne niebezpieczeństwa związane z uwspólnotowieniem długu europejskiego i transformacją energetyczną. Są w tym konsekwentni. Mówili to od początku – dodawał.
Dopytywany o możliwe kary za złamanie dyscypliny głosowania stwierdził: "mamy wystarczająco dużo wrogów na zewnątrz, żeby podgrzewać atmosferę i mówić o jakichś karach".
Jak zagłosuje Senat?
– Senat – zgodnie z obowiązującą konstytucją i prawem – może tylko ustawę ratyfikującą przyjąć lub odrzucić. Bredzenie przez Grodzkiego czy niektórych polityków PO w Senacie, że będą próbować wnosić do ustawy ratyfikującej jakieś poprawki jest czymś skrajnie nieodpowiedzialnym – ocenił Brudziński.
Jego zdaniem, odrzucenie ustawy będzie kolejnym dowodem na to, że "totalna opozycja jest totalnie oderwana od realiów społecznych i własnego elektoratu".