Solidarna Polska nie poprze Funduszu Odbudowy. Ziobro: Zdania nie zmienimy

Solidarna Polska nie poprze Funduszu Odbudowy. Ziobro: Zdania nie zmienimy

Dodano: 
Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Solidarna Polska nie poprze Funduszu Odbudowy. – W tej sprawie widzimy zbyt wielkie ryzyka dla Polski, żebyśmy mogli zmienić zdanie – powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, lider partii.

Zbigniew Ziobro podkreślił na konferencji, że jego ugrupowanie jest konsekwentne i nie zmieni w tej sprawie zdania. – Szanujemy naszych współkoalicjantów, naszych kolegów, czasami nawet przyjaciół – powiedział, po czym dodał, że "odpowiedzialność za Polskę wymaga też i odpowiedzialnego głosowania". – Są takie sprawy, w których możemy głosować inaczej i nasi koledzy też muszą to zrozumieć – powiedział.

twitter

Głosowanie ws. Funduszu Odbudowy

Dziś w Sejmie zaplanowano głosowanie nad ratyfikacją unijnego Funduszu Odbudowy. Wcześniej za jego przyjęciem zagłosowały sejmowe komisje spraw zagranicznych i finansów publicznych. Członkowie obu komisji wyrazili zgodę na przesłanie projektu do Sejmu. Zdecydowana większość z nich głosowała za projektem.

Teraz projekt ratyfikacji Funduszu Odbudowy trafi do Sejmu, gdzie nastąpi jego II czytanie. Potem posłowie przystąpią do głosowania. Według harmonogramu prac izby niższej polskiego parlamentu, ma ono odbyć się około godz. 17:30.

Jeśli posłowie zadecydują o przyjęciu ustawy, ta trafi do Senatu. Członkowie tej izby z ramienia Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli we wtorek, że złożą specjalny wniosek, w którym będą domagać się od Senatu głosowania nad ustawą podczas najbliższego posiedzenia.

Zamieszanie wokół ratyfikacji

Tymczasem posłowie Platformy Obywatelskiej chcieli przeniesienia głosowania nad projektem ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych w budżecie UE na inny termin. Partia Borysa Budki złożyła we wtorek swoje propozycje dotyczące Krajowego Planu Odbudowy, który ma być "mapą drogową" wydatkowania środków z Europejskiego Funduszu Odbudowy. Problem w tym, że termin składania przez partie polityczne uwag do KPO już minął, a sam dokument został przesłany do Brukseli.

Z kolei Lewica, która w zeszłym tygodniu osiągnęła porozumienie z rządem w sprawie KPO, zapowiada głosowanie za projektem ustawy ws. FO. Zgoda krajowych parlamentów jest konieczna do uruchomienia środków z Funduszu Odbudowy. Jeśli wszystkie kraje zgodzą się na jego funkcjonowanie, pierwsze środki będą mogły popłynąć do państw członkowskich już jesienią tego roku.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także