Budka odpowiada Rasiowi i Zalewskiemu: Z PO nie wylatuje się za krytykę kogokolwiek

Dodano:
Były przewodniczący PO Borys Budka podczas konferencji prasowej Źródło: PAP / Radek Pietruszka
To smutne akurat, dlatego że ja bardzo cenię panią poseł. Szkoda – powiedział Borys Budka, odnosząc się do odejścia z PO Róży Thun. Skomentował też konferencję wyrzuconych z partii Pawła Zalewskiego i Ireneusza Rasia.

Róża Thun poinformowała dzisiaj na Twitterze, że opuszcza szeregi Platformy Obywatelskiej. Europoseł wskazała, że kroplą, która przelała czarę goryczy, było wstrzymanie się w głosowaniu nad zasobami własnymi UE czyli Funduszem Odbudowy.

"Nie zgadzam się na to, żeby słabo prowadzone rozgrywki międzypartyjne odbywały się kosztem projektów mających na celu wsparcie w kryzysie setek milionów obywateli europejskich" – podkreśliła.

"Zabrakło tego głosu wcześniej"

Informację tę skomentował podczas konferencji prasowej w Dąbrowie Tarnowskiej lider PO Borys Budka. – To smutne akurat, dlatego, że ja bardzo cenię panią poseł. Szkoda – powiedział polityk. Jak dodał, zabrakło tego głosu wcześniej, kiedy trwała dyskusja na temat m.in. Funduszu Obudowy, kiedy Platforma pokazywała przed czym chce zabezpieczyć Polskę. – Przed rozdawnictwem w sposób niesprawiedliwy pieniędzy europejskich – wyjaśnił.

"Z Platformy wylatuje się za nielojalność"

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej odniósł się też do zapowiedzi posłów którzy w ostatnim czasie zostali wykluczeni z partii. Ireneusz Raś i Paweł Zalewski poinformowali, że od decyzji w tej sprawie odwołają się do sądu koleżeńskiego.

– Każdy ma prawo odwołać się do sądu koleżeńskiego i sąd rozpatrzy to, co będzie w takich odwołaniach. Natomiast no... sam styl. Przypomnę, że komunikat zarządu Platformy jest bardzo lakoniczny. Uzasadnienie otrzymają posłowie. Natomiast jeżeli ktoś chce działać dla dobra Platformy, to jednak powinien się odwołać, a nie zrobić z tego spektakl – oświadczył Budka.

Polityk podkreślił, że dopóki on jest przewodniczącym, z Platformy nie "wylatuje się" za krytykę kogokolwiek. – Ale wylatuje się z Platformy za nielojalność. Wylatuje się za podważanie ciężkiej pracy koleżanek i kolegów, ale przede wszystkim wylatuje się za to, że ktoś w trudnych czasach próbuje rozwalać Platformę od wewnątrz i na to nigdy nie będzie zgody z mojej strony – tłumaczył.

– Decyzja zarządu została podjęta po długiej dyskusji i tylko trzy osoby na trzydzieści osób, głosowały przeciwko wykluczeniu z partii pana posła Rasia. Tylko trzy osoby głosowały przeciwko wykluczeniu pana posła Zalewskiego. To powinno im dać do myślenia – dodał.

Źródło: 300polityka.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...