Kryzys w PO. Gronkiewicz-Waltz: Zawsze są odpowiedzialni liderzy

Dodano:
Hanna Gronkiewicz-Waltz Źródło: PAP / Leszek Szymański
Była prezydent Warszawy nie ma złudzeń dotyczących odpowiedzialności za kryzys wewnątrz partii. Jej zdaniem to Borys Budka odpowiada za całą sytuację.

Kryzys wewnątrz Platformy Obywatelskiej trwa już od kilkunastu tygodni. Spora część działaczy jest rozczarowana ostatnimi posunięciami przewodniczącego partii, które doprowadziły PO do najniższych sondażowych wyników w historii ugrupowania. Niezadowolenia budzą także polityczne transfery do Polski 2050 Szymona Hołowni oraz fala odejść z partii (ostatnio szeregi PO opuścili europosłanka Róża Thun oraz krakowski radny Wojciech Krzysztonek).

Kroplą, która przelała czarę goryczy okazało się głosowanie nad ratyfikacją unijnego Funduszu Odbudowy. Po osiągnięciu porozumienia między rządem a Lewicą w sprawie poparcia FO, partia Borysa Budki znalazła się w kropce. Najbardziej proeuropejskie ugrupowanie w polskim parlamencie za wszelką cenę nie chciało poprzeć przedstawionego przez Zjednoczoną Prawicę projektu ustawy umożliwiającej uruchomienie olbrzymich środków z UE dla polskiej gospodarki. Ostatecznie Koalicja Obywatelska wstrzymała się od głosu, ale chaos informacyjny oraz niezrozumiałe dla elektoratu postępowanie odbiło się negatywnie na wynikach poparcia dla PO.

We wtorek odbyło się spotkanie Borysa Budki z najważniejszymi politykami PO, które miało uspokoić sytuację i zażegnać konflikt. Jak jednak ujawnił senator PSL Jan Filip LIbicki, pomimo entuzjastycznych wypowiedzi liderów partii po spotkaniu, wewnątrzpartyjna sytuacja wcale nie została ustabilizowana.

Gronkiewicz-Waltz: Budka nie do końca spełnił moje oczekiwania

Była wiceprzewodnicząca PO mocno krytykowała Budkę podczas środowej rozmowy na antenie RMF FM. Jej zdaniem to on ponosi odpowiedzialność za kryzys w partii. Była prezydent Warszawy dodała także, że Budka "nie do końca spełnił" jej oczekiwania.

– Uważam, że Platforma ma struktury, ma pewną siłę. Kto jest odpowiedzialny? Myślę, że zawsze są odpowiedzialni liderzy, nawet jeżeli oni de facto nie zawinili, to liderzy muszą prowadzić tak, żeby były przede wszystkim dobre wyniki – stwierdziła Gronkiewicz-Waltz.

– Chciałam, żeby młodsze pokolenie było liderem. My już funkcjonujący w polityce prawie 30 lat, że może im będzie łatwiej, ale myślę, że nie do końca [Budka - przyp. red] spełnił moje oczekiwania. Sam fakt, że z partii, która była bardzo długo drugą w opozycji, teraz w sondażach jesteśmy coraz częściej partią trzecią, wyprzedził nas ruch Hołowni Polska 2050. To mnie bardzo niepokoi – dodała polityk.

Gronkiewicz-Waltz uważa także, że jeśli szybko nie nastąpi poprawa to dalszy spadek PO w sondażach będzie tylko kwestią czasu.

– Ale jeżeli nie będzie nic podjęte, to nie można wykluczyć tego scenariusza. Wystarczy, że Unia Wolności miała swego czasu poniżej 5 procent w wyborach, a AWS miał poniżej 8 procent. Wszystko jest możliwe. Uważam, że jak nic się nie zrobi, to jednocyfrowe poparcie z pewnością za niedługo będzie – powiedziała.

Źródło: RMF FM / 300polityka
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...