Kaczyński: Panie, prosiłem o głupią opozycję, ale przesadziłeś
Jarosław Kaczyński został zapytany przez tygodnik "Sieci" o to, czy jego zdaniem Platforma Obywatelska przetrwa obecny kryzys. – Mnie też wiele razy kładziono do politycznego grobu, a jednak z panami rozmawiam. Platforma ma wciąż wiele zasobów, atutów, sił. Mogą się dalej sypać, mogą pozbierać. Dziś mają wyraźnie słabe kierownictwo. Jeżeli w tym triumwiracie jest ktoś taki jak pan Sławomir Nitras, to to nam dużo mówi – ocenił prezes PiS.
"Nikogo nie lekceważymy"
– Dziś mogę odpowiedzieć przytoczeniem znanego mema w którym zwracam się do nieba, mówiąc: „Panie, prosiłem o głupią opozycję, ale przesadziłeś”. Dużo w tym żarcie jest prawdy. Ale też my nigdy nikogo nie lekceważymy, zawsze uważamy iż mamy z kim przegrać, zawsze prosimy Polaków o zaufanie i staramy się ich przekonać programem, a od kiedy rządzimy, konkretnymi zmianami w Polsce, w życiu każdej rodziny – wskazuje Kaczyński.
Czy prezes PiS zna Szymona Hołownię? – Zanim zaczął funkcjonować w polityce w ogóle nie słyszałem o istnieniu tej osoby. Dziś wiem, że kosztem głównie Platformy i może trochę lewicy, jest pracowicie budowany i jest raczej przede wszystkim twarzą tego przedsięwzięcia. Wydaje się to wszystko być dużo bliższe kabaretu niż polityki. Tym bardziej zaskakujące, że polski system polityczny, polskie społeczeństwo oceniam na dużo bardziej dojrzałe niż w krajach gdzie takie postacie odnosiły sukces. Społeczny mechanizm akceptacji dla takich propozycji pozostaje dla mnie wciąż zaskoczeniem. Dziś jedno jest pewne: to próba kolejnej przebieranki środowisk, których wspólnym mianownikiem jest nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości, a wcześniej Porozumienia Centrum, budowana w sumie już od 30 lat. Z tego zasobu ta inicjatywa korzysta – mówi polityk w rozmowie z tygodnikiem "Sieci".