Wiceminister sprawiedliwości kpi z Lubnauer. "Zdradzę pani poseł mały sekret"
W niedzielę samolot linii Ryanair lecący z Aten do Wilna został zmuszony do awaryjnego lądowania na lotnisku w Mińsku. Powodem miała być informacja o bombie na pokładzie maszyny. W rzeczywistości był to jedynie pretekst dla białoruskiego KGB, które dzięki temu mogło zatrzymać obecnego w samolocie i poszukiwanego listem gończym opozycjonistę i blogera Romana Protasiewicza.
Jak donoszą media, aresztowana została również partnerka Protasiewicza. Para wracała z wakacji w Grecji.
Działanie białoruskich władz zostało potępione przez polskich polityków. Premier Mateusz Morawiecki określił je jako "bezprecedensowy akt terroryzmu państwowego". Szef polskiego rządu poinformował także, że poprosił szefa Rady Europejskiej o rozszerzenie agendy poniedziałkowego nadzwyczajnego szczytu RE o punkt dotyczący Białorusi i wydarzeń na mińskim lotnisku.
Z kolei prezydent stwierdził, że incydent z samolotem to kolejny przykład na to, że Białoruś łamie podstawowe przepisy prawa międzynarodowego. Andrzej Duda domaga się zdecydowanego działania wobec reżimu Łukaszenki.
Sprawę skomentował także Ryanair, właściciel zatrzymanego samolotu. W specjalnym oświadczeniu przeproszono pasażerów za opóźnienie w locie. Nie wspomniano jednak o zatrzymaniu opozycjonisty.
Mocny wpis Romanowskiego
Głos w sprawie zabrał także były premier Donald Tusk. "Łukaszenka stał się zagrożeniem nie tylko dla obywateli swojego kraju, ale także dla bezpieczeństwa międzynarodowego" – ocenił na Twitterze były szef Rady Europejskiej. Zdaniem Donalda Tuska, jego "akt państwowego terroryzmu" wymaga natychmiastowej i zdecydowanej reakcji wszystkich europejskich rządów i instytucji.
Wpis Tuska posłużył posłance Koalicji Obywatelskiej do ataku na rząd. Katarzyna Lubnauer napisała, że były premier zareagował szybciej niż obecny szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki.
"Zauważmy, że @donaldtusk reaguje na godzinę przed Premierem" – napisała posłanka.
Na twierdzenie polityk zareagował Marcin Romaszewski. Wiceminister sprawiedliwości mocno zakpił z posłanki opozycji.
"Zdradzę Pani Poseł @KLubnauer mały sekret. Realnej polityki nie robi się na Twitterze, ale dla totalnej opozycji działania inne niż klikanie w telefon mierzone w zasięgach rzeczywiście może wydawać się abstrakcyjne" – napisał polityk.