Rzecznik rosyjskiego MSZ: Reakcja Zachodu jest szokująca
Zacharowa opublikowała na swoim profilu na Facebooku post poświęcony ostatnim wydarzeniom na Białorusi, gdzie w niedzielę w Mińsku służby wymusiły awaryjne lądowanie samolotu linii Ryanair, lecącego z Aten do Wilna. Na pokładzie maszyny znajdował się znany białoruski opozycjonista Roman Protasiewicz, który został zatrzymany po lądowaniu. W przestrzeni powietrznej Białorusi samolot był eskortowany przez wojskowy myśliwiec MiG-29.
MSZ Rosji reaguje
"To szokujące, że Zachód nazywa przypadek w przestrzeni powietrznej Białorusi «szokującym»" – oceniła rzecznik rosyjskiej dyplomacji. Według Zacharowej "krew i cierpienie milionów na całym świecie wybiły spod zachodnich demagogów stołek, z którego głosili swoje kazania".
"Albo wszystko powinno szokować: od przymusowego lądowania w Austrii samolotu prezydenta Boliwii na żądanie Stanów Zjednoczonych i na Ukrainie – po 11 minutach lotu białoruskiego samolotu z aktywistą Antymajdanu. Albo nie powinny szokować analogiczne zachowania innych" – napisała Rosjanka.
Przymusowe lądowanie w Wiedniu
Zacharowa nawiązała w tym kontekście do wydarzeń z 2013 roku, kiedy na lotnisku w Wiedniu doszło do przymusowego lądowania samolotu prezydenta Boliwii Evo Moralesa, który wracał do swojego kraju z Rosji. Przyczyną były pogłoski, że na pokładzie maszyny może znajdować się były agent CIA Edward Snowden, oskarżony w Stanach Zjednoczonych o ujawnianie poufnych, tajnych i ściśle tajnych dokumentów Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA). Snowden otrzymał azyl w Rosji.