"Akt zemsty". Karczewski uderza w Banasia
O złożonym przez Mariana Banasia zawiadomieniu informuje Wirtualna Polska. Z ustaleń dziennikarzy tego serwisu wynika, że chodzi o medialne wypowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości nt. prezesa NIK.
W ocenie Mariana Banasia, Jarosław Kaczyński go znieważył i zniesławił. Powołał się m.in. na art. 212 Kodeksu karnego, w myśl którego "Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności".
"Akt zemsty"
Krytycznie o działaniach szefa NIK wypowiada się senator Stanisław Karczewski. – Znałem pana prezesa wcześniej, z jego działalności opozycyjnej. Bardzo wysoko ją oceniałem. Również bardzo dobrze oceniam pracę w Ministerstwie Finansów, natomiast w tej chwili wypowiedziana wojna przez pana prezesa Najwyższej Izby Kontroli niczemu dobremu nie służy – podkreśla polityk w rozmowie z portalem wpolityce.pl.
Karczewski dodaje, że prezes NIK powinien uwzględniać "nadzwyczajną sytuację", w jakiej znalezł się cały świat w obliczu pandemii. – Zdaje się, że pan prezes Banaś w ogóle tego nie dostrzega. Ta wojna to taki akt zemsty czy rewanżu za sprawy, które nie wypłynęły przecież z winy polityków Prawa i Sprawiedliwości, a wypłynęły z winy samego pana Banasia i jego rodziny – mówi senator w rozmowie z serwisem.