Nieoficjalnie: Nie żyje lider Boko Haram

Dodano:
Boko Haram – zdjęcie ilustracyjne Źródło: Flickr / Think Defence (CC BY-NC 2.0)
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Abubakar Shekau, przywódca nigeryjskiej grupy islamistycznej Boko Haram, nie żyje.

Grupa bojowników Państwa Islamskiego Prowincji Zachodnioafrykańskiej (ISWAP) poinformowała w nagraniu dźwiękowym, do którego dotarł Reuters w niedzielę, że Abubakar Shekau, przywódca konkurencyjnej nigeryjskiej grupy islamistycznej Boko Haram, nie żyje.

Jak podała osoba podająca się w nagraniu za lidera ISWAP, Shekau miał umrzeć około 18 maja po zdetonowaniu ładunku wybuchowego. "Abubakar Shekau, Bóg osądził go, posyłając go do nieba" – powiedział.

Dwóch ekspertów potwierdziło Reuterowi, że głos na nagraniu rzeczywiście należy do lidera ISWAP. Również raport nigeryjskiego wywiadu udostępniony przez urzędnika rządowego i badaczy z Boko Haram wskazuje, że Shekau nie żyje.

Trwało śledztwo

W zeszłym miesiącu nigeryjskie wojsko poinformowało, że prowadzi śledztwo w sprawie rzekomej śmierci Shekau, o czym również informowały nigeryjskie i zagraniczne serwisy informacyjne. Oświadczenie dźwiękowe, po raz pierwszy uzyskane przez lokalne media, jest pierwszym potwierdzeniem ze strony ISWAP, że jego arcy rywal w regionie Jeziora Czad został zabity.

Państwo Islamskie "konsoliduje cały obszar, region jeziora Czad i twierdzę Shekau" – powiedziała Bulama Bukarti, analityk specjalizująca się w Boko Haram w Instytucie Zmian Globalnych Tony'ego Blaira.

"ISWAP traktował Shekau jako problem, był czołową osobą, którą chcieli usunąć” – powiedział Bukarti o próbie zwabienia dowódców i bojowników Boko Haram na swoją stronę przez Państwo Islamskie.

Śmierć Shekau może doprowadzić do zakończenia brutalnej rywalizacji między tymi dwiema grupami, umożliwiając Prowincji Państw Islamskich Afryki Zachodniej (ISWAP) wchłonięcie bojowników Boko Haram i umocnienie swoich wpływów na terytorium w północno-wschodniej Nigerii – twierdzą analitycy polityczni.

Źródło: Reuters
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...