Krym na koszulkach ukraińskich piłkarzy. Rosja: To prowokacja
Mistrzostwa Europy w piłce nożnej rozpoczynają się w najbliższy piątek, 11 czerwca. Wśród drużyn, które powalczą o tytuł najlepszego zespołu na kontynencie znalazła się także reprezentacja Ukrainy. W niedzielę zostały zaprezentowane wzory koszulek, w których piłkarze naszego wschodniego sąsiada wybiegną na murawę. Okazało się jednak, że piłkarskie trykoty Ukraińców wywołały oburzenie wśród Rosjan. Głos w sprawie zabrała rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji.
Krym na piłkarskich koszulkach
Wszystko za sprawą konturu Ukrainy, jaki znalazł się na koszulkach reprezentantów kraju. Zawiera on Krym, który w 2014 roku został zaanektowany przez Rosję.
Szef ukraińskiej federacji piłkarskiej napisał na Facebooku, że świadomość niepodzielności kraju będzie dodawała piłkarzom sił podczas występów na mistrzostwach.
"Jedyna i niepodzielna ojczyzna z Krymem, Donieckim, Ługańskim, Kijowem, moim rodzimym Dnieprem, Lwowem, Odessą, wszystkimi miastami i wioskami (...) Wierzymy, że to wzmocni zawodników, bo będą sobie zdawali sprawę, że walczą dla całej Ukrainy" – napisał Andrij Pawełko.
Reakcja Rosji
Piłkarskie trykoty Ukraińców skomentowała rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji. Maria Zacharowa stwierdziła, że Krym jest "rosyjski", a włączenie go w obręb Ukrainy na piłkarskich koszulkach to rodzaj "iluzji". Zacharowa odniosła się również do hasła "chwała Ukrainie" umieszczonego na koszulkach. Jej zdaniem jest ono nacjonalistyczne i wielu osobom kojarzy się z Ukraińską Powstańczą Armią, Stepanem Banderą i zbrodniami wojennymi.
Z kolei rosyjski parlamentarzysta Dmitrij Swiszczew określił ukraińskie koszulki jako prowokację. Polityk domaga się stanowczej reakcji UEFA.