Siemoniak: Krąży plotka. PiS ma większe problemy niż myślimy
Na antenie Polsat News Tomasz Siemoniak odnosił się do nieoficjalnych doniesień o możliwych przyspieszonych wyborach w październiku. Jak zaznaczył, nie wierzy w ich realizację, ale taka "plotka" pokazuje, jaka jest rzeczywista sytuacja w Zjednoczonej Prawicy.
– Wybory w październiku byłyby dla opozycji korzystne, więc Jarosław Kaczyński raczej nie zaryzykuje październikowego terminu. To strachy na lachy – ocenił polityk PO.
– Jak taka plotka krąży, to znaczy, że w PiS problemy są większe niż myślimy, bo to tradycyjna broń do dyscyplinowania własnych posłów. Zwłaszcza tzw. posłów z tylnych rzędów, którzy mogą się bać, że nie będą na listach lub PiS nie będzie miał wyniku, żeby oni weszli. Myślę, że to kolejny balon próbny – dodawał.
Siemoniak: Nic już nie będzie takie samo
Tomasz Siemoniak był również pytany o zbliżające się glosowanie ws. Rzecznika Praw Obywatelskich. Niedawno partia Gowina zadeklarowała, że nie poprze kandydata PiS na RPO, a zamiast tego wesprze kandydata opozycji. Dodatkowe posiedzenie Sejmu ws. wyboru RPO odbędzie się 15 czerwca. Deklaracja Gowina miała przelać czarę goryczy i uruchomić realne plany usunięcia z rządu lidera Porozumienia.
– Głosowanie nad RPO staje się ważne, bo po pierwsze kandydatura prof. Wiącka jest bardzo dobra, ale też, jeśli Jarosław Gowin zagłosuje razem z opozycją, nic już nie będzie takie samo. Jeśli porozumienie, czynnik racjonalizujący Zjednoczoną Prawicę, odejdzie, to będzie istotna zmiana w polskiej polityce – ocenił.
– Każdy taki kryzys powoduje, że więzi w Zjednoczonej Prawicy są coraz słabsze – dodawał Siemoniak.