"Małżeństwa jednopłciowe" w spisie powszechnym. Dotarliśmy do listu wiceministra
Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań to przeprowadzane raz na dziesięć lat badanie, którego celem jest pozyskanie przez Główny Urząd Statystyczny szczegółowych informacji w kwestii struktury demograficznej i ekonomicznej kraju.
Przypomnijmy, że na początku kwietnia ponad 40 organizacji społecznych działających na rzecz praw osób LGBT+ podpisało się pod apelem do prezesa Głównego Urzędu Statystycznego Dominika Rozkruta o zmiany w treści formularza. Część ich postulatów została uwzględniona. Po wprowadzonych zmianach osoby tej samej płci, które zawarły "małżeństwo" poza granicami Polski, będą mogły to zadeklarować w spisie.
Portal DoRzeczy.pl dotarł do listu, jaki w tej sprawie wystosował wiceminister Marcina Romanowskiego do prezesa GUS.
Konstytucja a małżeństwo
Wiceminister w swoim liście wskazuje na art. 18 polskiej ustawy zasadniczej, który podkreśla, że małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny oraz rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo podlegają ochronie i opiece. "Wskazanie bezpośrednio po sobie czterech podstawowych wartości, związanych z funkcjonowaniem jednostki w społeczeństwie, oznacza wolę ustrojodawcy pokazania istniejącego między tymi wartościami związku i wyraża podstawowe zasady aksjologii konstytucyjnej" – czytamy.
Polityk podkreśla, że rzeczony przepis został umiejscowiony w rozdziale I konstytucji, który określa podstawowe zasady ustroju państwa. "Oznacza to, że ochrona relacji rodzinnej realizowana przez władze publiczne musi uwzględniać przyjętą w Konstytucji RP wizję rodziny jako trwałego związku mężczyzny i kobiety nakierowanego na macierzyństwo i odpowiedzialne rodzicielstwo" – dowodzi Romanowski.
Ochrona małżeństwa
Wiceminister podkreśla, że wprowadzenie do tego przepisu cechy konstytutywnej, definiującej małżeństwo na poziomie ustawy zasadniczej miało na celu zapobieżenie tworzenia w przyszłości przez Parlament prawa, które podważałoby unikalną pozycję rodziny poprzez zrównywanie małżeństwa z innymi związkami.
"Istotą tej regulacji było normatywne przesądzenie nie tylko o niemożliwości unormowania w prawie polskim małżeństw pomiędzy osobami tej samej płci, lecz również innych związków, które mimo tego że nie zostałyby określone jako małżeństwo miałyby spełniać funkcję do niego podobną. Z tych względów w świetle aksjologii przyjętej w Konstytucji RP należy uznać, że artykuł 18 implikuje zakaz rejestrowania związków faktycznych dwojga osób fizycznych (niezależnie od płci osób w nich pozostających) w sposób inny niż poprzez nadanie im charakteru małżeństwa" – dowodzi polityk w liście, do którego dotarł nasz portal.
Dlatego też Romanowski wskazuje, że nadanie innym związkom międzyludzkim statusu zbliżonego do małżeństwa jest możliwa jedynie poprzez wcześniejszą zmianę ustawy zasadniczej.
Polskie regulacje a prawo międzynarodowe
Jednocześnie wiceminister dowodzi, że polskie regulacje prawne są zgodne z obowiązującym Polskę prawem międzynarodowym, w tym Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Dlatego też zarzuty, jakby brak zinstytucjonalizowania związków partnerskich osób tej samej płci miał naruszać czyjekolwiek prawa, jest chybiony i bałamutny.
Romanowski wskazuje, że również prawo unijne jest tutaj złym punktem odniesienia, gdyż z orzecznictwa TSUE wynika, że kwestie stanu cywilnego przynależ do kompetencji państw członkowskich. Polityk podkreśla jednocześnie, że sprawy małżeńskie uregulowane są w rozdziale 11 ustawy z dnia 4 lutego 2011 r. Prawo prywatne międzynarodowe. Gdzie również znajdujemy potwierdzenie, że o możliwości zawarcia małżeństwa rozstrzyga w stosunku do każdej ze stron jej prawo ojczyste z chwili zawarcia małżeństwa, a forma zawarcia małżeństwa podlega prawu państwa, w którym jest ono zawierane.
"Te próby są niedopuszczalne"
"W konsekwencji powyższych unormowań prawnych w orzecznictwie polskich sądów administracyjnych jest ugruntowana linia orzecznicza w zakresie odmowy uznania (odmowy wpisania do rejestru stanu cywilnego aktu małżeństwa) w Polsce małżeństw jednopłciowych jako sprzecznych z porządkiem publicznym" – dowodzi Romanowski.
Wiceminister nie ma wątpliwości, że wszelkie próby wprowadzenia do polskiego porządku związków jednopłciowych zawartych poza granicami państwa polskiego byłyby przejawem pozbawienia małżeństwa instytucjonalnej ochrony.
"Wobec braku zmian w Konstytucji RP, jakakolwiek interpretacja pojęcia małżeństwa sprzeczna z polską Konstytucją jest niedopuszczalna" – podkreśla wiceminister.