Nie będzie szczytu UE–Putin. Morawiecki zablokował "niedorzeczny pomysł"
Na dwudniowym szczycie UE, który rozpoczął się w czwartek, unijni przywódcy poruszyli m.in. temat Rosji, Białorusi, Turcji i COVID-19. Polska, reprezentowana przez premiera Mateusza Morawieckiego, postulowała też, aby w konkluzjach szczytu UE zawarto zapisy potępiające cyberataki przeprowadzone w Polsce i innych krajach. – Tylko wycofanie się Rosji z agresywnej polityki wobec sąsiadów, w szczególności wobec Ukrainy, ale też wobec państw UE, w szczególności wobec Polski, może stanowić podstawę do otwarcia szerszego dialogu – mówił premier Morawiecki w Brukseli.
Konkluzje rady Europejskiej
Portal 300POLITYKA dotarł do konkluzji Rady Europejskiej. Jak czytamy w dokumencie, potępiono cyberatak Rosji na Polskę.
"Rada Europejska potępia niedawne szkodliwe działania w cyberprzestrzeni wymierzone w państwa członkowskie, w tym działania w Irlandii i Polsce. Zwraca się do Rady o przeanalizowanie odpowiednich środków w ramach zestawu narzędzi dla dyplomacji cyfrowej" – głosi pkt. 13.
W pkt. 3 podkreślono z kolei, że "Rada Europejska oczekuje, że przywódcy Rosji wykażą bardziej konstruktywne zaangażowanie i zobowiązanie polityczne oraz zaprzestaną działań skierowanych przeciwko UE i jej państwom członkowskim, a także przeciwko państwom trzecim".
"Jeśli chodzi o wzmacnianie naszej odporności, Rada Europejska podkreśla, że UE i jej państwa członkowskie muszą w zdecydowany i skoordynowany sposób reagować na każdy przypadek dalszych wrogich, nielegalnych i destrukcyjnych działań Rosji, w pełni wykorzystując wszelkie instrumenty, którymi dysponuje UE, i zapewniając koordynację działań z partnerami. W tym celu Rada Europejska zwraca się również do Komisji i Wysokiego Przedstawiciela, aby przedstawili możliwe rozwiązania w zakresie dodatkowych środków ograniczających, w tym sankcji gospodarczych" – napisano z kolei w punkcie 5 konkluzji szczytu Rady Europejskiej.
Nie będzie szczytu UE z Putinem
Po szczycie w Biden – Putin w Genewie ambasadorowie Niemiec i Francji przy Unii Europejskiej wpadli na pomysł, by zorganizować szczyt UE z udziałem prezydenta Rosji, który miałby pomóc w poprawie relacji między Moskwą a Unią. Taką propozycję wysunęli w środę w kierunku przywódców organizacji. Premier Morawiecki, w rozmowie z dziennikarzami, ocenił ten pomysł jako "niedorzeczny".
Według ustaleń 300POLITYKI, na podstawie rozmów z politykami z otoczenia premiera, konkluzje szczytu oznaczają, że nie ma mowy o liberalizacji podejścia do Rosji.
Dodatkowo, jak usłyszeli dziennikarze portalu, premier Morawiecki, we współpracy z przywódcami państw bałtyckich, zablokował plan Niemiec i Francji w zakresie spotkania UE–Putin.