Ziobro zaskoczy PiS ws. RPO? "Nie jest przesądzone, że poprzemy Wiącka"
W czwartek Sejm ma po raz 6. spróbować wybrać Rzecznika Praw Obywatelskich. Poprzednie próby zakończyły się niepowodzeniem. Kandydatka opozycji Zuzanna Rudzińska-Bluszcz dwukrotnie została odrzucona przez Zjednoczoną Prawicę. Z kolei dwaj kandydaci wywodzący się z Prawa i Sprawiedliwości nie uzyskali poparcia Senatu.
Ostatnim kandydatem była niezależna senator Lidia Staroń. Ona również nie uzyskała wymaganej zgody Senatu. Teraz kandydatem na Rzecznika Praw Obywatelskich jest prof. Marcin Wiącek, popierany przez opozycję i Prawo i Sprawiedliwość.
Jak jednak informują dziennikarze Wirtualnej Polski, kandydat może mieć problemy z uzyskaniem poparcia ze strony Solidarnej Polski.
"Poparcie nie jest przesądzone"
Jak stwierdził wiceminister sprawiedliwości Michał Woś, poparcie dla Wiącka nie jest do końca przesądzone.
– Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości posłowie Solidarnej Polski wstrzymali się od głosu. Nie jest przesądzone, że poprzemy prof. Marcina Wiącka. Dalsze decyzje będziemy podejmować na zarządzie naszej partii – powiedział w rozmowie z dziennikarzem portalu.
Woś odnosił się do wtorkowego głosowania w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Wiącek uzyskał tam rekomendację na RPO. Politycy Ziobry spotkali się również z kandydatem. Rozmowa wywołała jednak sporo wątpliwości wśród posłów.
– Spotkanie z prof. Wiąckiem wywołało pewne wątpliwości i rozdźwięk stanowisk między naszymi parlamentarzystami. Dlatego zdecydowaliśmy się wstrzymać od głosu przy opiniowaniu kandydatury pana profesora na komisji. Temat podejmiemy ponownie na zarządzie partii – dodaje Woś.
Prof. Wiącek jest popierany przez polityków opozycji i PiS. Zatem nawet bez głosów polityków Zbigniewa Ziobry jego kandydatura powinna zostać zaakceptowana przez Sejm.
Nie jest jednak wykluczone, że Solidarna Polska zmieni zdanie i poprze prof. Wiącka. Z ustaleń WP wynika jednak, że jeśli do tego dojdzie, będzie to decyzja podjęta "bez entuzjazmu".