Kwaśniewski o Czarzastym: Gdyby był aniołem, nie rządziłby Lewicą
Przewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty tuż przed posiedzeniem Zarządu Krajowego tej partii zawiesił sześciu jej posłów: Tomasza Trelę, Karolinę Pawliczak, Wiesława Szczepańskiego, Wiesława Buża, Jacka Czerniaka i Bogusława Wontora. Stało się to powodem sporów w szeregach partii.
O kryzysie w Nowej Lewicy mówił w rozmowie z "Wprost" Aleksander Kwaśniewski.
– Myślę, że ten kryzys na lewicy wynika ze splotu różnych kłopotów, które zderzyły się w tym samym czasie. Z jednej strony permanentnym problemem jest odnalezienie odpowiedzi na pytanie, jak utrzymać razem trzy jednak dosyć różne lewicowe ugrupowania, czyli SLD, Wiosnę i Razem – powiedział były prezydent.
– Drugie pytanie brzmi: jak pogodzić różne, silne osobowości, czyli Zandberga, Biedronia, Czarzastego. Po trzecie: jak iść naprzód, a jednocześnie nie irytować tych, którzy żyją bardziej przeszłością, historią. Są też wyzwania takie jak głosowanie w sprawie Funduszu Odbudowy, gdzie niełatwo było podjąć decyzję. Na to wszystko nałożyła się pandemia koronawirusa, która spowodowała, że możliwość kontaktowania się z wyborcami była mocno utrudniona. Wszystko to splotło się razem i moment jest trudny – dodawał.
"Gdyby był aniołem, nie rządziłby Lewicą"
W rozmowie Kwaśniewski skomentował również okładkę "Wprost", która pokazuje Włodzimierza Czarzastego za sterami walca.
– Ja bym Czarzastego widział tutaj nie w roli buldożera, czy tego, który to wszystko chce zajechać. Raczej takiego człowieka stąpającego po polu minowym, który stara się to wszystko przetrwać – raz lepiej, raz gorzej. Moim zdaniem to zawieszanie członków partii było błędem – stwierdził.
– Kłótnie mogą prowadzić do efektu konstruktywnego, sprawić, że coś pokonamy, oczyścimy się, a mogą też prowadzić do destrukcji. To jest pytanie, które dzisiaj stoi przed Czarzastym, Trelą, Biedroniem – co zrobić, żeby ta kłótnia przerodziła się w coś pozytywnego. Nie bagatelizuję przyczyn tego konfliktu. One są rzeczywiste i wynikają z błędów ludzkich. Gdyby Czarzasty był aniołem, to nie rządziłby Lewicą, tylko jakimiś oddziałami anielskimi. Te trudności, które się pojawiły, ugrupowania lewicowe powinny spróbować pokonać – przekonywał Aleksander Kwaśniewski.