Kolejny kraj decyduje się na luzowanie restrykcji
Costa powiedział w czwartkowym wystąpieniu telewizyjnym, że pomimo 3 tys. nowych zakażeń koronawirusem w ciągu ostatniej doby i 10 kolejnych zgonów na COVID-19, od 1 sierpnia przestają obowiązywać w kraju ograniczenia w przemieszczaniu się pomiędzy powiatami.
Premier sprecyzował, że od niedzieli przepisy sanitarne będą jednolite w całej Portugalii, bez względu na liczbę infekcji. Od 1 sierpnia praca lokali gastronomicznych zostanie wydłużona do godz. 2.00. Wejście do nich nie będzie ograniczone posiadaniem dokumentu potwierdzającego zaszczepienie, z wyjątkiem weekendów.
Costa dodał, że obowiązek posiadania dokumentu potwierdzającego negatywny wynik testu na COVID-19 wymagany będzie od wszystkich osób powyżej 12. roku życia w przypadku podróży drogą morską i powietrzną, a także dla gości hoteli i domów wczasowych.
Szef rządu zapowiedział, że w dalszej fazie luzowania, tzn. od września, zniesiony będzie obowiązek noszenia masek ochronnych na świeżym powietrzu, a także limit miejsc w pojazdach transportu publicznego.
Rząd wprowadzi kolejny lockdown?
Eksperci przewidują, że na przełomie lata i jesieni Polskę może nawiedzić kolejna fala zakażeń. Jak donoszą media, w związku z porażką programu szczepień rząd rozważa wprowadzenie kolejnego lockdownu.
– W ostatnich tygodniach doszło do przesilenia i trend spadkowy zmienił się najpierw na trend ustabilizowany. W dalszej kolejności mamy już wzrosty, które z tygodnia na tydzień są rzędu 20 proc., więc to poważna dynamika – mówił niedawno minister Adam Niedzielski.
Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze, w Polsce pojawił się wariant Delta; po drugie, niewystarczająca liczba Polaków się zaszczepiła, aby społeczeństwo uzyskało odporność zbiorową. Aby taką odporność osiąnąć, musi być zaszczepione 85-90 proc. Polaków (obecnie jest to ok. 55 proc.).