"To jest po prostu nieetyczne". Bosak o podwyżkach dla posłów
W piątek prezydent Andrzej Duda podpisał rozporządzenie o podwyżkach dla polityków. Kilka tysięcy złotych miesięcznie zyskają m.in. ministrowie, wiceministrowie, marszałkowie i posłowie. W myśl nowych przepisów parlamentarzyści otrzymają wynagrodzenie (uposażenie) w wysokości ok. 13 tys. zł brutto (obecnie mają ponad 8 tys.). Do tego dochodzi 2,5 tys. zł diety poselskiej.
O podwyżkach dla polityków mówił w niedzielę w Polsat News Radosław Fogiel, zastępca rzecznika prasowego PiS i poseł tej partii. – Nie będę świnią, aby mówić o nazwiskach czy pokazywać SMS-y od posłów KO, którzy dopytywali w kuluarach, kiedy będą podwyżki – powiedział. I dodał, że podobne wypowiedzi padały ze strony polityków Lewicy.
O podwyżkach dla posłów mówił w Poranku Siódma9 Krzysztof Bosak z Konfederacji.
– Jeżeli miałby być jakiś wzrost płac, to powinien on być uzależniony od jakiegoś obiektywnego wskaźnika i powinien być może przepływać po prostu płynnie, a nie tak skokowo, no i powinien mieć mniejszą wysokość i powinien być w innym czasie – podkreślał polityk.
– Dlatego jako jedyna formacja, Konfederacja, ostatnio, kiedy ta sprawa była w Sejmie, mniej więcej rok temu, głosowaliśmy przeciw – wyjaśniał.
"Nie powinno się prowadzić polityki w ten sposób"
Zdaniem lidera Konfederacji, "kiedy podwyższa się podatki, ludzie mają obniżone wynagrodzenia i kiedy innym zamyka się gospodarkę, nie powinno się podwyższać wynagrodzeń politykom".
– Uważam że to jest po prostu nieetyczne i nie powinno się prowadzić polityki w ten sposób – podkreślił Krzysztof Bosak.
Co zrobi Konfederacja?
Bosak pytany o decyzje Konfederacji ws. podwyżek, stwierdził, że "każdy poseł będzie indywidualnie podejmował decyzję".
– Zobaczymy. Na razie czekamy jak ta sprawa się rzeczywiście skończy i wtedy myślę, że każdy poseł będzie indywidualnie podejmował decyzje, natomiast mogę powiedzieć, że nasi posłowie często działali na rzecz społeczeństwa przez wiele lat w ogóle i nie będąc w Sejmie – stwierdził.