"Poland ku**a". Rosyjski siatkarz zachwycony przegraną Polaków
Polscy siatkarze przegrali z Francją 2:3 (25:21, 22:25, 25:21, 21:25, 9:15) w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego w Tokio i odpadli z dalszej rywalizacji. Już po raz piąty z rzędu biało-czerwoni, którzy są uznawani za jedną z najlepszych drużyn świata, zakończyli zmagania na igrzyskach na tym etapie. Komentatorzy piszą o "klątwie ćwierćfinału".
Radość Rosjanina
Aleksiej Spiridonow wprawdzie nie gra już w reprezentacji Rosji, ale wciąż jest o nim głośno. Jakiś czas temu wyznał, że nie obawia się koronawirusa. W przeszłości nie raz zaczepiał polskich siatkarzy.
Po wygranej Francuzów w ćwierćfinale Igrzysk Olimpijskich w Tokio, Spiridonow opublikował zdjęcie Polaków świętujących triumf w jednym z turniejów. „Poland kur**” – dodał. Po francusku podziękował też Francuzom za pokonanie biało-czerwonych.
W kolejnym poście Spiridonow opublikował fotografię Bartosza Kurka, jednego z najlepszych polskich siatkarzy, płaczącego po porażce z Trójkolorowymi. „Nie martw się, musisz żyć, żeby być beznadziejnym” – brzmi podpis w wolnym tłumaczeniu z języka rosyjskiego.
Niechęć do Polaków
Nie jest to pierwszy raz, gdy sportowiec w wulgarny sposób odnosi się do naszej drużyny i obraża zawodników. Dwa lata temu Aleksiej Spiridonow obraził na Twitterze Karola Kłosa, środkowego reprezentacji Polski. "Polska ku***" – napisał przyjmujący rosyjskiej reprezentacji. Taki komenatrz zamieścił pod postem Kłosa, który udostępnił artykuł na swój temat.
"Widziałem komentarz Rosjanina do całej sprawy... jeżeli tylko ja jestem Polska K***a, a nie cały naród, to luz ??? Dajmy spokój i na tym zakończmy" – stwierdza Karol Kłos. Polski reprezentant starał się podejść do całej sytuacji z dystansem.