Odwet za odwołanie Korneckiej? Władza wiceminister z PiS mocno ograniczona

Dodano:
Wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk podczas konferencji prasowej w siedzibie MRPiT w Warszawie Źródło: PAP / Mateusz Marek
Wiceminister Olga Semeniuk przestała nadzorować dwa departamenty w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii.

Informacje o ograniczeniu władzy Semeniuk w resorcie kierowanym przez Jarosława Gowina pojawiły się już wczoraj. Sama zainteresowana ostro odniosła się do tych doniesień za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Klasyczne działanie Porozumienia"

"To ciekawa informacja. Klasyczne działanie Porozumienia. Wszystko o nas bez nas. Przedstawiciele RDS wiedzą szybciej niż ja. Czekam na oficjalną informację od ministra Rozwoju Pracy i Technologii" – w ten sposób Siemeniuk odpowiedziała na wpis Arkadiusza Pączka, wiceprzewodniczącego Federacji Przedsiębiorców Polskich.

W czwartek doniesienia te się potwierdziły. Biuro komunikacji Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii przekazało w komunikacie przesłanym Polskiej Agencji Prasowej, że Semeniuk nie nadzoruje już pracy Departamentu Gospodarki Cyfrowej oraz Departamentu Dialogu i Partnerstwa Społecznego. Przeszły one pod nadzór wicepremiera Jarosława Gowina. Zmiany te oznaczają, że pod nadzorem Semeniuk pozostaje jeden departament – Obrotu Towarami Wrażliwymi i Bezpieczeństwa Technicznego.

Wiceminister Semeniuk zapowiedziała na Twitterze, że wkrótce ustosunkuje się do dzisiejszej decyzji resortu.

Przypomnijmy, że Olga Semeniuk nie jest związana z Porozumieniem, a z Prawem i Sprawiedliwością.

To nie jedyna zmiana w resorcie rozwoju.

Odwołanie Korneckiej

W środę rzecznik rządu Piotr Mueller poinformował, że premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o odwołaniu Anny Korneckiej z funkcji podsekretarza stanu w MRPiT. "Powodem jest zdecydowanie niezadowalające tempo prac nad kluczowymi projektami Polskiego Ładu w zakresie ułatwienia budowy domów 70 m2 oraz zakupu mieszkań bez wkładu własnego" – przekazał Mueller za pośrednictwem Twittera.

Decyzję o jej dymisji wiąże się z jej wcześniejszą wypowiedzią na antenie TVN24, w której bardzo krytycznie odniosła się do Polskiego Ładu.

Decyzje podjęte wobec Semeniuk media interpretują jako odwet za odwołanie Korneckiej.

Źródło: Twitter / gazeta.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...