"Sytuacja jest absurdalna". Wyciekła instrukcja dla posłów PiS
W ubiegły piątekAndrzej Duda poinformował, że podpisał rozporządzenie gwarantujące podwyżki dla polityków. Prezydent dodał, że pensje parlamentarzystów nie były urealniane od bardzo dawna.
Zgodnie z rozporządzeniem, premier i marszałkowie Sejmu oraz Senatu będą zarabiać ponad 20 tys. zł miesięcznie, a posłowie po 12 tys. zł. Wzrosną także pensje wiceministrów.
Z kolei na początku tygodnia Prawo i Sprawiedliwość złożyło projekt nowelizacji ustawy o wynagrodzeniach osób zajmujących kierownicze funkcje państwowe. Jak informowała rzeczniczka tej partii Anita Czerwińska, zakłada on podwyżki wynagrodzeń dla Samorządowców, a także dla Prezydenta RP i byłych Prezydentów.
Sprawa podwyżek jest najbardziej kłopotliwa dla polityków obozu rządzącego, bo o ile moment na takie decyzje nigdy nie jest dobry, to okres epidemii koronawirusa po wielomiesięcznym lockdownie, przed IV falą zdaje się być szczególnie niefortunny.
Tajna notatka
Jak informuje "Super Express", pomocną dłoń do polityków mających tłumaczyć konieczność podwyżek wyciągnęła partia. Tabloid twierdzi bowiem, że dotarł do wewnętrznej notatki PiS w tej sprawie.
"Cieszymy się, że to nie Sejm podejmuje decyzję, bo zawsze niezręcznie jest komentować kwestię, która jest we własnej sprawie. Dobrze, że ta sprawa jest uregulowana krzyżowo, czyli, że prezydent decyduje o podwyżkach parlamentarzystów, a ci o podwyżkach prezydenta. Tak jak marszałek Sejmu ogłasza wybory prezydenckie, a prezydent ogłasza wybory parlamentarne. I nigdy nie będzie dobrego momentu na podwyżki. Uposażenia polskich parlamentarzystów są jednymi z najniższych w Europie. Sytuacja jest absurdalna. W czasie ostatniej 1,5 kadencji był w Polsce wzrost płac o 40 proc., a płacy minimalnej o 60 proc. A w przypadku posłów był spadek wynagrodzeń o 20 proc. I trzeba to zmienić" – brzmi cytowana przez informatora "SE" tajna notatka.