TVN wstydzi się Durczoka? "Wygumkowali go"

Dodano:
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Kamil Durczok przez dekadę był związany z "Faktami". Jednak TVN24, które świętuje 20-lecie działalności, stara się zapomnieć o swoim byłym pracowniku.

Kamil Durczok przez 10 lat był związany z telewizją TVN, z czego przez kilka lat był szefem "Faktów". Durczok jest jednak jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w świecie medialnym. Z TVN został wyrzucony w 2015 roku po zarzutach o molestowanie i mobbing podwładnych.

W 2019 roku usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Z kolei w grudniu 2019 roku roku dziennikarz usłyszał również zarzuty dotyczące podrobienia weksla i dokumentów towarzyszących zabezpieczeniu kredytu hipotecznego na blisko 3 mln zł, który został zawarty w sierpniu 2008 roku. Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte z zawiadomienia poręczyciela, a także banku, który również jest pokrzywdzony.

Durczok "wygumkowany"

Zapewne z tych powodów stacja TVN24 stara się nie pokazywać, że przez dekadę to właśnie Durczok był jej główną twarzą. W poniedziałek telewizja świętowała 20-lecie istnienia i emitowała serię archiwalnych materiałów. Jednak o samym Durczoku nie wspomniano ani razu.

Sam zainteresowany nie kryje złości na byłych kolegów. "O... Niezła dyskusja się rozpętała w związku z moją 10 letnią pracą w TVN i TVN24. Duma, że mogłem przez 10 lat kierować najlepszym zespołem newsowym w Polsce. Żal pomieszany ze złością po brutalnym wycięciu ze WSZYSTKICH materiałów w archiwum. Ale mimo to #muremzaTVN" – napisał.

"Nie spędza mi to snu z powiek choć tak po ludzku jest to przykre" – dodał w kolejnym wpisie na Twitterze.

Sprawa była szeroko komentowana w mediach społecznościowych.


Źródło: Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...