Kukiz o tzw. lex TVN: Druga taka okazja może się już nigdy nie zdarzyć
Sejm będzie dziś głosował nad nowelizacją ustawy medialnej, określanej przez opozycję i część środowiska dziennikarskiego mianem "lex TVN". Projekt wywołał bardzo ostrą dyskusję. Opozycja przekonuje, że ma ona doprowadzić do odebrania koncesji TVN-owi. PiS zapewnia, że przepisy mają zapobiec przejmowaniu przez podmioty spoza UE podmiotów w Polsce i wpływaniu na debatę medialną. Zapisy nowelizacji mówią, że mogą nadawać jedynie takie media, w których udział zagranicznego kapitału nie przekracza 49 procent, chyba że nadawca ma siedzibę na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Paweł Kukiz potwierdził, że zamierza poprzeć ustawę. Polityk stwierdził, że od 2015 w programie K'15 była repolonizacja mediów.
"Niedopuszczalną dla nas jest sytuacja, gdy jakiś kraj spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego może posiadać pakiet większościowy w mediach państwa UE" – napisał.
Jasna deklaracja Kukiza
Jednocześnie Kukiz stwierdził, że we Francji maksymalny udział obcego kapitału wynosi 20 proc. "i nikt się tam nie burzy, że »demokracja umiera«". "U nas Amerykanie mogą posiadać 100% i w każdej chwili (jak tylko uznają to za stosowne) odsprzedać je komukolwiek - Czechom, Kolumbijczykom, Rosji, Kanadzie, itd...." – przekonuje.
Kukiz przyznaje, że ustawa jest dziś na rękę PiS, bo "osłabia możliwości propagandowe opozycji", jednak podkreśla, że druga taka okazja na repolonizację mediów może już nigdy nie nastąpić. "Więc z niej korzystam, realizując w ten sposób jeden z punktów programowych K'15" – przekazał.
"Powiecie, że po tej ustawie TVPiS będzie miało monopol. Nie. Bo po pierwsze, TVN ma wiele możliwości by kontynuować działalność, po drugie - poza TVN jest jeszcze POLSAT i parę innych telewizji a po trzecie - możecie tak jak ja - po prostu nie oglądać tego badziewia firmowanego przez Kurskiego" – dodaje.