PiS przegrało cztery głosowania. Jest komentarz Tuska
Podczas środowego posiedzenia Sejmu Prawo i Sprawiedliwość przegrało cztery głosowania. Dotyczyły one odroczenia posiedzenia Sejmu, rozszerzenia porządku obrad o informację prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia w sprawie wykrytych przez NIK nieprawidłowości przy organizacji wyborów prezydenckich z maja ubiegłego roku, rozszerzenia porządku obrad o informacje ministra zdrowia w sprawie organizacji Narodowego Programu Szczepień oraz o rozszerzenie porządku obrad o informację premiera dotyczącą Krajowego Planu Odbudowy.
Sukces Kosiniaka-Kamysza
Wniosek o odroczenie posiedzenia Sejmu złożyli Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) i Bartłomiej Sienkiewicz (PO). Jako pierwszy pod głosowanie poddany został wniosek lidera ludowców. Za opowiedziało się 229 posłów, przeciw było 227. Nikt się nie wstrzymał. W głosowaniu nie wzięło udziału dwoje posłów PiS: Violetta Porowska i Marek Wesoły.
Razem z opozycją zagłosowali politycy Porozumienia: Stanisław Bukowiec, Magdalena Sroka, Michał Wypij, Iwona Michałek oraz lider tej partii Jarosław Gowin, który wcześniej został zdymisjonowany ze stanowiska wicepremiera, ministra rozwoju, pracy i technologii.
Tusk: Nie są już w stanie rządzić
Wydarzenia w Sejmie skomentował na Twitterze lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. "Większość sejmowa, klejona błotem korupcji i szantażu, rozkłada się na naszych oczach. Może jeszcze jakiś czas trwać, ale nie jest już w stanie rządzić" – napisał.
Tusk wrócił do krajowej polityki na początku lipca i objął funkcję p.o. szefa Platformy Obywatelskiej. Było to możliwe dzięki rezygnacji dotychczasowego przewodniczącego partii Borysa Budki, który trzy tygodnie później został szefem klubu PO, zastępując na tym stanowisku Cezarego Tomczyka.