Przymus szczepień nauczycieli? Jasne stanowisko Broniarza
– Nie widzimy powodu wskazywania tylko jednego środowiska do obowiązkowych szczepień. Nie widzimy ku temu najmniejszych powodów. Nauczyciele i tak należą do tych grup zawodowych o najwyższym poziomie wyszczepienia na poziomie 70-80 proc. – powiedział PAP prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) Sławomir Broniarz.
Przymus szczepień?
Odniósł się też do pytania o to, jakie byłoby stanowisko ZNP, gdyby rząd wydał decyzję o szczepieniu kilku grup zawodowych, w tym nauczycieli.
– Jeżeli to będzie miało postać prawa i nie będzie to naruszało praw obywatelskich, to przepisy prawa należy stosować. Wydaje się, że to jednak w sensie kompleksowym niczego nie rozwiąże, dlatego że, owszem, nauczyciele będą zaszczepieni, ale co z tymi, którzy do szkół czy przedszkoli przychodzą, a nie są zaszczepieni, np. rodzice – powiedział Broniarz. Dodał, że w szkołach nie jest możliwe ani planowane sprawdzanie certyfikatów covidowych wśród dzieci czy odbierających ich rodziców.
W ocenie prezesa Broniarza dziś problemem numer jeden w polskim szkolnictwie nie są szczepienia, ale braki nauczycieli. – Brakuje nam kilkunastu tysięcy nauczycieli i ta liczba rośnie. To jest kłopot, z którym dzisiaj się borykamy " – wskazał.
W poniedziałek szef resortu edukacji Przemysław Czarnek poinformował w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że nie będzie obowiązku szczepień dla nauczycieli. – Dziś szacujemy, że blisko 80 proc. środowiska zostało zaszczepione. Nauczyciele zostali zaszczepieni w I grupie – przypomniał Czarnek. Dodał, że również dla uczniów nie są planowane obowiązkowe szczepienia przeciw COVID-19.