Buda: Opozycja nie jest w stanie zbudować większości
Opozycja dąży do zmiany na stanowisku marszałka Sejmu po tym, jak Elżbieta Witek dopuściła do reasumpcji głosowania nad wnioskiem o przerwę w obradach środowego Sejmu. Wznowienie pracy niższej izby parlamentu umożliwiło przegłosowanie tzw. "lex TVN".
We wtorek odbyło się w Sejmie spotkanie przedstawicieli partii opozycyjnych, na którym omówione zostały możliwości podjęcia wspólnych starań o zmianę na stanowisku marszałka. Nie przyniosło ono jednak wymiernych efektów w postaci wspólnego kandydata całej opozycji na tę funkcję.
Buda: Opozycja nie jest w stanie się porozumieć
O sprawę pytany był w Jedynce Polskiego Radia wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.
– Myślę, że opozycja nie jest w stanie się porozumieć i zbudować większości wokół tej sprawy. Tak różne interesy, tak różne poglądy, tak dużo emocji pomiędzy Konfederacją, Platformą i PSL-em są w tej sprawie, że prawdopodobnie tam, żadnego porozumienia nie będzie, nawet gdyby było, to nie wystarczy, na to, żeby marszałka odwołać – ocenił.
– To, co wydarzyło się ostatnio, potwierdza tylko jeden fakt, że pani marszałek jest w stanie reagować, na trudne nawet sytuacje i tego byśmy oczekiwali od marszałka, który dobrze pełni funkcję – dodawał.
Mejza i Ajchler poprą Polski Ład
Waldemar Buda odniósł się również do głosowania ws. Polskiego Ładu. Jak przekonywał, PiS jest spokojny o większość w tej sprawie. Wiceminister przyznał, że były prowadzone rozmowy, żeby posłowie Mejza i Ajchler popierali Polski Ład.
– Mamy deklaracje. Oczywiście wszytko weryfikuje moment głosowania, ale na ten moment jesteśmy spokojni o większość dotyczącą Polskiego Ładu, ale też takich spraw zasadniczych, bo nieraz drobną sprawę formalną można spowodować kłopot i tutaj też mamy uzgodnienia. Z punktu widzenia większości jesteśmy spokojni – powiedział.