"Nie skończy się tak gładko jak rok temu". Orzeł: Mamy wojnę hybrydową z Rosją i Białorusią

Dodano:
Józef Orzeł Źródło: East News / Michał Woźniak
"Mamy początek wojny hybrydowej z Rosją i Białorusią" – ocenił

Grupa migrantów od kilkunastu dni koczuje w pobliżu granicy polsko-białoruskiej na wysokości miejscowości Usnarz Górny (woj. podlaskie). Według Straży Granicznej grupa liczy 24 osoby, które znajdują się po białoruskiej stronie granicy. W poniedziałek szef MON Mariusz Błaszczak zapowiedział, że wkrótce powstanie tam płot o wysokości 2,5 m.

W środę Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził że Polska powinna udzielić pomocy migrantom koczującym przy granicy z Białorusią i dostarczyć im jedzenie, ubrania oraz zapewnić opiekę medyczną.

Sytuacja zaogniła polityczny konflikt w kraju. Politycy opozycji, wraz z częścią organizacji pozarządowych, domagają się wpuszczenia imigrantów na terytorium Polski i organizują dla nich pomoc. Strona rządowa odpowiada, że jej zadaniem jest strzec polskich granic i bezpieczeństwa Polaków, a cała sytuacja została wykreowana przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk stwierdził nawet, że Białoruś wypowiedziała Polsce wojnę hybrydową.

Orzeł: Wojna hybrydowa

Podobnie uważa szef klubu Ronina Józef Orzeł, który wskazuje, że mamy do czynienia z "początkiem wojny hybrydowej", a opozycja swoimi działaniami na granicy zaczyna przypominać Targowicę.

"Mamy początek wojny hybrydowej z Rosją i Białorusią. Zapad 2021 będzie jej elementem i nie skończy się tak gładko jak rok temu. Przeciwnik testuje podziały w UE, NATO, USA (i w Polsce oczywiście). Opozycja woli walkę z PIS niż o bezpieczeństwo kraju. To droga do Targowicy" – napisał na Twitterze Orzeł.

Źródło: DoRzeczy.pl / Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...