Bosak: Oni podchodzą wrogo do homoseksualistów, którzy nie trzymają dyscypliny środowiskowej
Z początkiem września nowym rzecznikiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych został dr Łukasz Jasina, który wcześniej pracował jako analityk w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych. Z nieoczekiwanej strony skomentował tę nominację lewicowy aktywista Bart Staszewski.
"Jeżeli Łukasz Jasina, nowszy rzecznik MSZ rzeczywiście jest gejem, to oczywiście należy o tym mówić i to wyśmiewać. Ten rząd walczy z osobami LGBT, tworzy strefy wolne od LGBT. To taka sama hipokryzja jak posłanka która po cichu usuwa ciąże i publicznie potępia aborcje. Komedia" – napisał na Twitterze.
Bosak broni Łukasza Jasiny
Krzysztof Bosak odniósł się do sprawy za pośrednictwem mediów społecznościowych.
„Komuniści krytykowali robotników „nieuświadomionych klasowo”, którzy nie włączali się w walkę o swoje klasowe interesy” – napisał na Twitterze poseł Konfederacji.
„Działacze LGBT wrogo podchodzą do homoseksualistów, którzy nie trzymają dyscypliny środowiskowej w walce o realizację rewolucyjnego programu społecznego lewicy” – dodał.
Hipokryzja Barta Staszewskiego
"Niby tęczowy, niby walczy o prawa homoseksualistów, a jednak nieprawdopodobny homofob. zamierza wyśmiewać kogoś z uwagi na orientację i poglądy. To jest dopiero hipokryta" – skomentował publicysta tygodnika Do Rzeczy Maciej Pieczyński.
W ostrym tonie odniósł się do wpisu aktywisty również wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.
"Stop homofobii. Działacz lobby LGBT chce dyskryminować innych za ich homoseksualną orientację. To pokazuje, że LGBT jest ideologią. W dodatku totalitarną" – napisał.
W obronie Jasiny stanął także główny ekspert centrum analiz Klubu Jagiellońskiego Marcin Kędzierski.
"Łukasz Jasina to wybitna postać - erudyta, człowiek renesansu, ambasador słowa, państwowiec. Mógłby być rzecznikiem MSZ w każdym rządzie, bo liczy się Polska. Hejt, który się na niego wylewa, jest absurdalny i skandaliczny" – stwierdził.