Kolejny kraj decyduje się na złagodzenie restrykcji

Dodano:
Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern Źródło: PAP/EPA / PETER MEECHAM
W całej Nowej Zelandii, poza największą aglomeracją kraju Auckland, od północy z poniedziałku na wtorek zostaną złagodzone restrykcje związane z epidemią COVID-19 - zapowiedziała w poniedziałek premier Jacinda Ardern.

Surowa kwarantanna została wprowadzona w całym kraju w połowie sierpnia, gdy w Auckland wykryto pierwsze od pół roku zakażenie koronawirusem. W ramach obostrzeń zamknięto szkoły, biura i przedsiębiorstwa, świadczono jedynie najbardziej konieczne usługi.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, ograniczenia w Auckland mają potrwać do połowy września.

Obecnie na Nowej Zelandii diagnozuje się średnio 44 nowe zakażenia koronawirusem dziennie, w połowie sierpnia było ich dwa razy więcej; krzywa infekcji spada - wynika z zestawienia agencji Reutera.

Nowa Zelandia wprowadziła surowe zasady wjazdu, obowiązujące od marca 2020 roku. W kraju zamieszkanym przez 4,9 mln ludzi odnotowano dotychczas nieco ponad 3,7 tys. zakażeń koronawirusem i 27 zgonów związanych z COVID-19.

UE usuwa sześć krajów z listy "bezpiecznych podróży"

Oficjalnie na COVID-19 zmarło około 4,5 mln chorych, jednak według modelu, którym posługuje się "Economist", globalny bilans ofiar śmiertelnych może sięgać od 15,2 mln do 18,1 mln osób. Pandemia nadal podcina wzrost gospodarczy – pisze brytyjski tygodnik.

"Economist" podaje też, że rozprzestrzeniający się na świecie wariant koronawirusa Delta ponownie ogranicza wzrost gospodarczy i powoduje wzrost inflacji.

W USA, Europie i Chinach wzrost ten jest znacznie powolniejszy niż prognozowano, a ceny konsumenckie rosną niepokojąco szybko. W strefie euro w sierpniu były one wyższe o 3 proc. niż rok wcześniej i jest to największy skok od blisko dekady – podaje tygodnik.

Dynamikę gospodarczą podcinają też niedobory części i podzespołów oraz brak rąk do pracy, wywołane lockdownami zakłócenia w transporcie i wzrost jego kosztów – wyjaśnia "Economist".








Źródło: PAP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...