"PO musi bronić interesów niemieckich"

Dodano:
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka (KO) Źródło: Kancelaria Sejmu/Łukasz Błasikiewicz, CC BY 2.0, Flickr
Powiązania Platformy z Niemcami są bardzo silne – podkreśla Waldemar Paruch.

Sejm nie uchylił w poniedziałek rozporządzenia prezydenta ws. wprowadzenia stanu wyjątkowego na pasie przygranicznym z Białorusią. Za wnioskiem o uchylenie rozporządzenia głosowało 168 posłów, przeciw było 247, a 20 się wstrzymało (klub PSL-Koalicja Polska).

"Są zakładnikami wyborców anty-PiS"

Waldemar Paruch z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie komentował na antenie Polskiego Radia 24 ostatnie działania opozycji, w szczególności PO, która mocno sprzeciwiała się wprowadzeniu stanu wyjątkowego.

Gość Michała Rachonia zwrócił uwagę, że działania które mamy możliwość obserwować w ostatnim czasie mają związek z dwoma ważnymi zjawiskami politycznymi. Pierwszym z nich jest - jak mówił - bronienie przez Platformę Obywatelską, ale także przez jej przyległości, interesów niemieckich. Według Waldemara Parucha, nie ma żadnych wątpliwości, że "w interesie Niemiec jest zatrzymanie migracji na granicy Polski". Taką opinię tłumaczył zbliżającymi się u naszych zachodnich sąsiadów wyborami. – Powiązania Platformy z Niemcami są bardzo silne. Pamiętamy lata 2007-2015, ale wiemy, że chociażby inicjatywa Campus Polska Przyszłości była finansowana z pieniędzy niemieckich – mówił dalej.

Drugim z wymienionych przez Parucha zjawiskiem jest to, iż partie opozycyjne takie jak PO, Polska 2050 i Lewica są zakładnikami około 20 proc. wyborców, którzy są matecznikiem tzw. anty-PiS.

– Każda z tych trzech partii boi się, że w przypadku, gdyby poparła działania tzw. państwa PiS, to ten elektorat, te 20 procent, poprze tego, kto będzie wykazywał twardą postawę – wskazał gość Michała Rachonia.

Źródło: Polskie Radio 24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...