Rozenek: Straszną rzecz zrobiłem, skrytykowałem wodza
Zaostrza się konflikt w Lewicy. Andrzej Rozenek jest skłócony z liderem ugrupowania Włodzimierzem Czarzastym. W przeszłości Rozenek podkreślał, że przywództwo Czarzastego jest "na glinianych nogach", a sam lider prowadzi lewicę "na Nowogrodzką".
– W tej chwili na 16 województw 10 jest przeciwko przywództwu Czarzastego. Mówię o dawnym SLD i w związku z tym to przywództwo jest takie nie najsilniejsze– powiedział Andrzej Rozenek w RMF FM.
Rozenek podkreśla, że spór dotyczy samych fundamentów. – Oczywiście, że [nie poszło] o drobiazgi tylko o fundament. Nie chodzi o Rozenka, ani o Trelę, ani o nikogo innego. Chodzi o zasady, o demokrację w partii i o ile wodzowska partia pasuje do partii narodowo-populistycznych takich jak Prawo i Sprawiedliwość, to wodzowska partia niedemokratyczna nie pasuje do żadnej lewicy po prostu. Lewica i demokracja się rymuje, lewica i autorytaryzm w ogóle się nie rymuje– powiedział Andrzej Rozenek w rozmowie z Robertem Mazurkiem.
Wyrzucony z klubu?
Polityk podkreślił, że de facto został już wyrzucony z Lewicy, a obecnie ponoć pracę nad wyrzuceniem go z klubu. – Tak słyszałem, takie mają pomysły – przyznał.
Pytany o to, czy zostanie wyrzucony z klubu Rozenek stwierdził, że nie wierzy w taki rozwój wypadków. Dodał jednak, że nawet gdyby tak się potoczyły losy, to dalej może wykonywać swoją funkcję.
– Nie sądzę, żeby ktoś chciał mnie wyrzucić z klubu za mówienie prawdy, ale nawet będąc poza klubem można recenzować to, co się dzieje na lewicy i pokazywać, że może być inna lewica. Nie wodzowska, nieautorytarna tylko demokratyczna, socjaldemokracja w stylu europejskim– mówił.