Szantaż UE wobec Polski będzie skuteczny? Prof. Jabłoński: Precedens już mamy

Dodano:
Premier Mateusz Morawiecki, szefowa KE Ursula Von den Leyen Źródło: PAP/EPA / PASCAL ROSSIGNOL / POOL
Prof. Arkadiusz Jabłoński z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego wskazuje, że unijni biurokraci zdają sobie sprawę, że ich spór z Polską nie ma podstaw prawnych. – Próbują więc naciskać na polskie władze – stwierdził.

Jak donosi "Rzeczpospolita" unijne władze są świadome tego, że ich zarzuty wobec Polski związane z kwestią praworządności, są bezpodstawne. W związku z tym, nie istnieje żadna przesłanka merytoryczna do wstrzymania wypłat unijnych środków.

Przypomnijmy, że Komisja Europejska "zamroziła" polski Krajowy Plan Odbudowy w związku z jej obawami dotyczącymi praworządności. KPO to dokument, który umożliwia krajom członkowskim sięgnięcie po środki z unijnego Funduszu Odbudowy. W ramach tego pakietu Polska ma otrzymać w sumie 58,1 mld euro – prawie 23,9 mld euro w formie dotacji oraz 34,2 mld euro w pożyczkach. Czas na wykorzystanie tych pieniędzy rząd ma do 2026 roku.

Polski rząd argumentuje, że działania KE są bezprawne. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda nie wykluczył, że rząd podejmie "radykalne" kroki wobec Komisji, jeśli ta nie zatwierdzi Planu lub nie przedstawi do niego obiektywnych zastrzeżeń.

Klincz między Polską a UE

Prof. Jabłoński odniósł się do doniesień "Rzeczpospolitej" na antenie Polskiego Radia 24. Jak podkreślił, unijni biurokraci świadomie doprowadzają do prawnego klinczu z Polską.

– To jest głos wyjaśniający, wyrażony expressis verbis. Do tej pory większość analityków domyślała się czy interpretowała w ten sposób różne decyzje Trybunału Sprawiedliwości lub Komisji Europejskiej. Teraz mamy przynajmniej medialne potwierdzenie, iż włodarze Unii Europejskiej zdają sobie sprawę, że wprowadzają pewną sytuację klinczu – stwierdził.

– A jeżeli nie można tego rozegrać w normalnych regułach, to próbuje się coś wymyślić naciskiem na polskie władze – dodał ekspert.

Profesor wskazał także, że działania KE wobec Polski przynoszą sukces.

– Niestety jest on niekorzystny dla Polski. Są to podejmowane przez urzędy marszałkowskie, przez samorządy wojewódzkie decyzje, aby w różnego rodzaju oświadczeniach wzmacniających rodzinę wycofywać odniesienia do ideologii LGBT i w ogóle zmieniać te oświadczenia tak, aby nie traciły może pierwotnego sensu, ale zdecydowanie złagodziły jego wymowę – powiedział.

Źródło: Polskie Radio 24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...