Jak donosi "Rzeczpospolita" unijne władze są świadome tego, że ich zarzuty wobec Polski związane z kwestią praworządności, są bezpodstawne. W związku z tym, nie istnieje żadna przesłanka merytoryczna do wstrzymania wypłat unijnych środków.
Przypomnijmy, że Komisja Europejska "zamroziła" polski Krajowy Plan Odbudowy w związku z jej obawami dotyczącymi praworządności. KPO to dokument, który umożliwia krajom członkowskim sięgnięcie po środki z unijnego Funduszu Odbudowy. W ramach tego pakietu Polska ma otrzymać w sumie 58,1 mld euro – prawie 23,9 mld euro w formie dotacji oraz 34,2 mld euro w pożyczkach. Czas na wykorzystanie tych pieniędzy rząd ma do 2026 roku.
Polski rząd argumentuje, że działania KE są bezprawne. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda nie wykluczył, że rząd podejmie "radykalne" kroki wobec Komisji, jeśli ta nie zatwierdzi Planu lub nie przedstawi do niego obiektywnych zastrzeżeń.
Klincz między Polską a UE
Prof. Jabłoński odniósł się do doniesień "Rzeczpospolitej" na antenie Polskiego Radia 24. Jak podkreślił, unijni biurokraci świadomie doprowadzają do prawnego klinczu z Polską.
– To jest głos wyjaśniający, wyrażony expressis verbis. Do tej pory większość analityków domyślała się czy interpretowała w ten sposób różne decyzje Trybunału Sprawiedliwości lub Komisji Europejskiej. Teraz mamy przynajmniej medialne potwierdzenie, iż włodarze Unii Europejskiej zdają sobie sprawę, że wprowadzają pewną sytuację klinczu – stwierdził.
– A jeżeli nie można tego rozegrać w normalnych regułach, to próbuje się coś wymyślić naciskiem na polskie władze – dodał ekspert.
Profesor wskazał także, że działania KE wobec Polski przynoszą sukces.
– Niestety jest on niekorzystny dla Polski. Są to podejmowane przez urzędy marszałkowskie, przez samorządy wojewódzkie decyzje, aby w różnego rodzaju oświadczeniach wzmacniających rodzinę wycofywać odniesienia do ideologii LGBT i w ogóle zmieniać te oświadczenia tak, aby nie traciły może pierwotnego sensu, ale zdecydowanie złagodziły jego wymowę – powiedział.
Czytaj też:
"Kozły ofiarne kiepskich sondaży". Socjolog wyjaśnia porachunki Tuska z Siemoniakiem i BudkąCzytaj też:
"Nie sądzę, by wierzył w możliwość zmiany konstytucji". Socjolog analizuje plany Tuska