"Nikt nie chce mieszkać w skansenie". Morawiecki wyjaśnia elementy Polskiego Ładu
Jak podkreślił premier na wstępie, wokół Polskiego Ładu "w ostatnich tygodniach narosło sporo mitów, półprawd i niedopowiedzeń".
– Głównym i podstawowym celem jest wielka obniżka podatków dla zdecydowanej większości Polaków. Ponad 16 mld zł zostanie w kieszeniach Polaków, także przedsiębiorców, bo zmiany, które są opracowywane w Sejmie spowodują, że do poziomu dochodu ok 12-13 tys. zł miesięcznie sytuacja Polaków będzie lepsza lub nie zmieni się w stosunku do dzisiejszej sytuacji – przekonywał Morawiecki.
Szef rządku zaakcentował również, że ideą Polskiego Ładu jest rozszerzenie polskiej klasy średniej, ponieważ "kolejna zmiana, to podwyższenie progu podatkowego z 85 tys. zł do 120 tys. zł, po raz pierwszy od parunastu lat". – To ochrona największej grupy Polaków przed gospodarczymi konsekwencjami pandemii – dodał.
Polityk zdradził, że polski rząd pracuje obecnie również nad nową propozycją - zerowym PITem dla rodzin 4+. Takie rozwiązanie, jak wskazuje premier, dla wielu rodzin oznaczałoby zupełne zwolnienie z tego podatku.
Podatkowy skansen nad Wisłą
Mateusz Morawiecki podkreślił, że obecnie wprowadzane zmiany podatkowe mają na celu umożliwienie Polakom życia na europejskim poziomie.
– Nigdzie w Unii Europejskiej nie ma możliwości odliczenia od podatku składki zdrowotnej. Ten mechanizm, ale też wyjątkowo płaski jak na skalę Unii i państw OECD klin podatkowy, robi z nas podatkowy skansen Europy – mówił dalej. – Nikt nie chce mieszkać w skansenie. Polacy chcą nowoczesnej, dostępnej służby zdrowia, chcą też wygodnych dróg i kolei, dostępu do kanalizacji, szerokopasmowego internetu, ale też dostępu do cyfrowych usług publicznych – kontynuował Morawiecki.
– Wiele tematów już udało się załatwić, ale jako kraj nie zrobimy poważnego kroku do przodu bez nowoczesnego systemu podatkowego - takiego jak na Zachodzie – podsumował szef polskiego rządu.