Za przyjęciem projektu głosowało 235 posłów - 227 członków klubu Prawa i Sprawiedliwości, trzech posłów z Kukiz'15, Zbigniew Girzyński, Monika Pawłowską, Łukasz Mejza i Zbigniew Ajchler. Od głosu wstrzymali się jedynie Agnieszka Ścigaj i Paweł Szramka.
Najważniejszymi elementami reformy jest podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł a także podwyższenie pierwszego, 17 proc. progu podatkowego do 120 tys. zł (obecnie jest to 85 tys.).
Rozszerzona została również tzw ulga dla klasy średniej. Dzięki niej osoby mające przychody między 68 412 zł a 133 692 zł odczują złagodzenie obciążeń fiskalnych. zmiany będą dotyczyć zarówno pracownikom jak i osobom prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą i rozliczającym się według skali.
Pozostałe rozwiązania
Przyjęta została także ulga w PIT dla pracujących osób w wieku emerytalnym (do 85,5 tys. zł).
Do 1 stycznia 2023 roku zostały przesunięte niekorzystne zmiany w rozliczaniu najmu mieszkań i budynków. Wykluczy ona możliwość zaliczania do kosztów uzyskania przychodów odpisów amortyzacyjnych na te nieruchomości.
W trakcie prac nad zmianami przepisów posłowie opozycji zwracali uwagę, że rozwiązania nazywane przez rząd "uszczelnianiem systemu" w rzeczywistości znacznie podwyższą koszty działalności gospodarczej firm, co przełoży się na wyższe ceny towarów i usług.
Rządzący chcą, aby przegłosowane w piątek rozwiązania obowiązywały od pierwszego dnia przyszłego roku. Aby plany te weszły w życie, do końca listopada ustawa musi zostać ostatecznie uchwalona przez parlament, podpisana przez prezydenta i opublikowana.
Czytaj też:
Podatek inflacyjny na rekordowym poziomie. GUS podał daneCzytaj też:
"To cyniczna polityka rządzących". Trzaskowski zapowiada wielki protest w WarszawieCzytaj też:
Sadowski: Rząd powinien uwolnić wszystkich Polaków od tego absurdalnego podatku