Floryda: Gubernator i sąd ochroniły pracowników miasta przed segregacją covidową
Gubernator Florydy Ronald DeSantis jest zdecydowanym i konsekwentnym przeciwnikiem restrykcji, lockdownów, różnicowania sytuacji prawnej obywateli ze względu na przyjęcie bądź nieprzyjęcie szczepionki na COVID-19 oraz stosowania tzw. paszportów szczepionkowych.
"Nie pozwolimy na to". DeSantis zablokował segregację
„Nie pozwolimy, aby nasi pierwsi ratownicy i pracownicy rządowi, z których wielu jest na linii frontu od ponad półtora roku, zostali odrzuceni przez mandaty lokalnych polityków” – powiedział DeSantis w piątkowym komunikacie prasowym. Dodał, że zmiana decyzji władz w Gainesville jest zwycięstwem wolności.
Według komunikatu prasowego Departament Zdrowia Florydy (FDOH) otrzymał w zeszłym tygodniu list z Gainesville informujący departament, że komisarze miejscy „unieważnili” niedawny przymus szczepień dla wszystkich pracowników publicznych.
FDOH napisała bowiem kilka dni wcześniej do burmistrza Gainesville Lauren Poe, zapowiadając egzekwowanie prawa podpisanego przez gubernatora DeSantisa w maju, które zakazuje lokalnym instytucjom rządowym, szkołom i firmom żądania statusu szczepień przeciwko COVID. Za naruszenie przepisów w tym zakresie grozi grzywna w wysokości do 5000 dolarów.
W odpowiedzi władze Gainesville przekazały departamentowi zdrowia, że obecnie nikt z pracowników nie podlega obowiązkowi szczepień przeciwko COVID-19 w mieście. „Uprzejmie informujemy, że 23 września 2021 r. Komisja Miejska Miasta Gainesville podjęła działania mające na celu unieważnienie podjętej 5 sierpnia akcji związanej z COVID-19” – napisał kierownik miasta Lee Feldman, dodając, że przepisy dotyczące szczepień „zostały unieważnione” przez Komisję Miejską Gainsville w głosowaniu.
Sąd i prokurator generalny po stronie pracowników
Po stronie prawa stanął również sąd. Dzień przed głosowaniem FDOH, sędzia z Florydy tymczasowo wstrzymał mandat Gainesville w zakresie szczepień po pozwie wniesionym przez pracowników miejskich i popartym przez administrację DeSantisa.
„Miasto nie przedstawiło żadnych dowodów na to, że Mandat Szczepień służy przekonującemu interesowi państwa lub że Mandat Szczepień był najmniej restrykcyjnym środkiem do osiągnięcia tego interesu” – orzekła sędzia Monica Brasington. W rzeczywistości Gainesville „nie w ogóle przedłożył jakichkolwiek dowodów na rozprawie w sprawie nakazu sądowego” – wskazała.
Pozew do sądu złożyło w tej sprawie ponad 200 pracowników miejskich, w tym policjanci, strażacy i ratownicy medyczni. Poparcia udzielił im także republikański prokurator generalny Florydy Ashley Moody, który we wrześniu złożył oświadczenie poparcia pracowników, którzy będą zmuszani do szczepień na COVID-19.